Liczące blisko 100 stron stanowisko Prezesa Rady Ministrów z 24 marca 2023 r. to pierwsze z pisemnych stanowisk, które powinny być złożone w Trybunale zanim ten rozpozna wniosek prezydenta o zbadanie zgodności z Konstytucją RP niektórych przepisów ustawy z 13 stycznia 2023 r. o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw.
W swoim stanowisku Prezes Rady Ministrów stwierdza, że zaskarżone przez prezydenta przepisy dotyczące testu niezależności sędziego oraz przekazujące sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów do Naczelnego Sądu Administracyjnego są zgodne z konstytucją.
"Przypomnieć należy, że celem ustawy jest wprowadzenie rozwiązań umożliwiających Polsce złożenie pierwszego wniosku o płatność funduszy z Krajowego Planu Odbudowy. (...) Ustawa będąca przedmiotem niniejszego postępowania pozwala w sposób zgodny z konstytucją uzyskać należne Polsce środki szczególnie potrzebne na rozwój w okresie znaczących wyzwań gospodarczych" - podkreślono w stanowisku szefa rządu podpisanym z upoważnienia premiera Mateusza Morawieckiego przez prezesa Rządowego Centrum Legislacji Krzysztofa Szczuckiego.
Czytaj więcej
Do Trybunału Konstytucyjnego trafiło stanowisko szefa rządu Mateusza Morawieckiego w sprawie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Jest odmienne niż stanowisko prezydenta Andrzeja Dudy, który skierował ustawę do TK - informuje TVN24.
Do tego stanowiska odniósł się we wtorek w mediach społecznościowych wiceminister sprawiedliwości, Sebastian Kaleta. Na wstępie stwierdził, iż czytając je "przeciera oczy ze zdumienia". Dlaczego? - Według tego stanowiska ustawa o SN stanowi dostosowanie prawa polskiego do prawa UE. Prawem UE ma być m.in. interpretacja traktatów UE z orzeczenia TSUE, która na wniosek Premiera została przez TK uznana za niekonstytucyjną... Zatem, Premier w swoim stanowisku odrzucił i zignorował orzeczenie TK, które dokładnie w tej sprawie TK wydał na jego wniosek... Ponadto, w kilku innych miejscach Premier wskazuje, że status sądów należy oceniać przez pryzmat orzeczeń TSUE i ETPCz, co w jeszcze innych wyrokach TK uznał za niekonstytucyjne - wytyka Kaleta.