SN nie naprawi błędów strony procesu

Skarga nadzwyczajna nie jest od usuwania naprawiania zaniedbań uczestnika sprawy i nawet rażące naruszenie prawa nie wystarczy, by uchylić wyrok.

Publikacja: 04.04.2022 05:50

SN nie naprawi błędów strony procesu

Foto: Adobe Stock

To sedno najnowszego wyroku Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN.

SN rozpatrywał skargę nadzwyczajną prokuratora generalnego od prawomocnego wyroku zaocznego, który zasądzał od pożyczkobiorcy odsetki przekraczające ustawowe limity, chroniące przed lichwą.

Powódka udzieliła w 2013 r. indywidualnemu przedsiębiorcy 25 tys. zł pożyczki na rok z odsetkami 625 zł miesięcznie, a gdy minął termin spłaty, wystąpiła o zasądzenia jej zwrotu i 12,5 tys. z łodsetek, co sąd wyrokiem zaocznym uczynił. Późniejsze odwołania pozwanego wyroku tego nie wzruszyły ze względy na niedochowanie przez niego terminów najpierw na złożenie sprzeciwu potem zażalenia.

PG zarzucił temu wyrokowi rażące naruszenie prawa przez zasądzenie niedopuszczalnych prawem odsetek w wys. 30 proc. w skali roku, choć nie mogły przekraczać 25 proc. w dacie udzielenia pożyczki i 10 proc. wydawania wyroku. Orzeczenie usankcjonowało „lichwiarski” charakter zapisów umowy, co godzi nie tylko w obowiązujący porządek prawny, ale także w wartości chronione przez prawo o odsetkach maksymalnych, co jest sprzeczne ze sprawiedliwością społeczną.

Sąd Najwyższy potwierdził rażące naruszenie prawa, które stanowiło oczywistą podstawę do zaskarżenia wyroku zaocznego, ale wytknął, że pozwany uczynił to jednak dopiero po upływie prawem przewidzianego terminu, w sposób przez siebie zawiniony. Kontrola nadzwyczajna nie może zaś służyć przywracaniu utraconych z własnej winy terminów. Celem jej jest bowiem zapewnienie zgodności orzecznictwa sądów powszechnych z Konstytucją RP. I nawet w przypadku wystąpienia rażącego naruszenia prawa SN w ramach kontroli nadzwyczajnej musi ustalić, czy konieczność poszanowania zasady demokratycznego państwa prawa urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej przemawia bardziej za uchyleniem wyroku zapadłego z rażącym naruszeniem prawa czy też priorytet należy przyznać zasadzie pewności prawa i wynikającej z niej ochronie powagi rzeczy osądzonej, do której należy podchodzić z należytym respektem.

Uchylenie wadliwego orzeczenia w ramach kontroli nadzwyczajnej, wydanego nawet z rażącym naruszeniem prawa, możliwe jest jedynie wtedy, gdy istnieją ku temu konstytucyjnie uzasadnione racje. Muszą one zostać w sposób wyczerpujący przedstawione przez skarżącego.

W sprawie orzekali sędziowie SN Grzegorz Żmij i Aleksander Stępkowski oraz ławnik Bogdan Gutowski.

Sygnatura akt: I NSNc 247/21

To sedno najnowszego wyroku Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN.

SN rozpatrywał skargę nadzwyczajną prokuratora generalnego od prawomocnego wyroku zaocznego, który zasądzał od pożyczkobiorcy odsetki przekraczające ustawowe limity, chroniące przed lichwą.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Absolwenci KSSiP w zawieszeniu, bo pominięto ich przy nominacjach
Nieruchomości
Ogródki działkowe nie zostaną zlikwidowane. Resort zmienia przepisy
Sądy i trybunały
Bodnar zdegraduje sędziów? Tzw. "neosędziowie" zostaną cofnięci do roli asystentów
Sądy i trybunały
Rząd nie uzna wyboru prezesa Izby Cywilnej SN? Adam Bodnar: absolutnie
Podatki
Afera paragonowa. Kontrolerów można nie lubić, ale nie wolno im przeszkadzać
Prawo dla Ciebie
Myśliwi nie chcą okresowych badań. A rząd szykuje ograniczenie polowań