Grunt to przygotować grunt - komentuje Tomasz Pietryga

Wymiana niemal 130 prezesów i wiceprezesów sądów powszechnych wszystkich szczebli nie ma w najnowszej historii Polski precedensu.

Aktualizacja: 14.02.2018 17:58 Publikacja: 14.02.2018 17:33

Grunt to przygotować grunt - komentuje Tomasz Pietryga

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Minister sprawiedliwości, który w lipcu uzyskał nowe uprawnienia do wymiany kadry zarządzającej (bez podania uzasadnienia w ciągu sześciu miesięcy), wykorzystał ją z żelazną konsekwencją, rozkładając ten proces w czasie.

Końcowym akordem były sądy warszawskie. W ubiegłym tygodniu stanowiska stracili wszyscy prezesi i wiceprezesi Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy. Na skutek tych decyzji m.in. największy sąd gospodarczy w Polsce został pozbawiony bezpośredniego nadzoru. Ministerstwo Sprawiedliwości nie wydało w tej sprawie żadnego komunikatu.

Na tym na razie akcja wymiany kadry zarządzającej powinna się zakończyć, gdyż po półrocznym okresie, który właśnie minął, minister będzie musiał uzasadniać swoje decyzje.

Trudno dziś przewidzieć, w jakim stopniu tak szeroka wymiana wpłynie na merytoryczną pracę sądów i wprowadzenie w nich nowej jakości. Pewne jest jednak, że taki sposób przeprowadzania zmian doprowadził w niektórych sądach do wewnętrznych podziałów, a nawet konfliktów między sędziami, np. w Krakowie. To zła sytuacja, bo może mieć wpływ na codzienną pracę sądów.

Na tych posunięciach skorzystał za to Zbigniew Ziobro, zapewniając sobie spokój przy wprowadzaniu kolejnych reform. Przekonał się już w poprzednich latach, że sprawne uchwalenie ustawy w Sejmie niekoniecznie musi oznaczać realny sukces, zwłaszcza jeśli nowe prawo nie zyskało akceptacji środowiska, którego dotyczy. Rafy mogą pojawić się na etapie wdrażania nowych postanowień. To moment krytyczny, w którym może rozsypać się każda reforma. Tak było np. z sądami 24-godzinnymi.

Ostatnia wymiana kadrowa, która dotknęła nie tylko złych prezesów, ale i tych do reformatorskich planów ministra nastawionych negatywnie, pozwoli mu zminimalizować ryzyko obstrukcji. Bardziej w tym posunięciu chodzi jednak o rozgrywkę taktyczną niż o coś, co da szybki efekt poprawienia sytuacji w sądach.

Zapraszam do lektury najnowszego numeru dodatku „Sądy i prokuratura".

Minister sprawiedliwości, który w lipcu uzyskał nowe uprawnienia do wymiany kadry zarządzającej (bez podania uzasadnienia w ciągu sześciu miesięcy), wykorzystał ją z żelazną konsekwencją, rozkładając ten proces w czasie.

Końcowym akordem były sądy warszawskie. W ubiegłym tygodniu stanowiska stracili wszyscy prezesi i wiceprezesi Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy. Na skutek tych decyzji m.in. największy sąd gospodarczy w Polsce został pozbawiony bezpośredniego nadzoru. Ministerstwo Sprawiedliwości nie wydało w tej sprawie żadnego komunikatu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej