Po 30 latach Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia nie macie syndromu wypalenia? Walczycie, walczycie, a i tak dzieje się, jak się dzieje...
Mamy już 31 lat. To solidny staż, ale nie zestarzeliśmy się. Mamy energię młodej organizacji. Nie cierpimy na brak pomysłów, akcji, no i przede wszystkim mamy coraz większe grono członków i zwolenników.
Jesteście największą organizacją sędziowską w Polsce, choć funkcjonuje ich kilka. Ilu obecnie liczycie członków?
Na dziś 3,6 tys. 98 proc. sędziów należących do stowarzyszeń należy do Iustitii.
Jaki był najtrudniejszy czas, w którym przyszło wam działać?