Po drugie, kontrasygnata aktów urzędowych głowy państwa gwarantuje przestrzeganie zasady podziału władzy oraz zasady państwa prawa, w szczególności legalizmu działania organów władzy publicznej. Rodowód tej instytucji sięga wszak genezy parlamentaryzmu demokratycznego, którego kolebką są rozwiązania przyjęte w ustroju brytyjskim, zmierzające do ograniczenia władzy monarchy. Współczesna konstrukcja, zgodnie z którą akty urzędowe nieodpowiedzialnego politycznie prezydenta wymagają podpisania przez odpowiedzialnego politycznie członka rządu, stanowi trawestację ówczesnej formuły: the king can not do wrong but the king can not do alone.
Uwagi szczegółowe
W konsekwencji akty urzędowe głowy państwa mogą stanowić podstawę egzekwowania zarówno odpowiedzialności politycznej (parlamentarnej) względem kontrasygnującego je członka rządu, jak i odpowiedzialności prawnej, ponieważ wydanie przez głowę państwa aktu urzędowego niezgodnego z prawem, a podpisanego przez umocowanego członka rządu stanowi podstawę egzekwowania odpowiedzialności konstytucyjnej wobec obydwu sygnatariuszy.
Z kolei niedopełnienie wymogu uzyskania kontrasygnaty wobec aktów jej podlegających również wypełnia znamiona deliktu konstytucyjnego, czyniąc zasadnym wszczęcie procedury pociągnięcia głowy państwa do odpowiedzialności konstytucyjnej.
W konstytucji z 2 kwietnia 1997 r. (DzU nr 78, poz. 483 ze zm.) instytucja kontrasygnaty uregulowana została w art. 144 ust. 2, który mówi, że akty urzędowe prezydenta Rzeczypospolitej wymagają dla swej ważności podpisu prezesa Rady Ministrów, który przez podpisanie aktu ponosi odpowiedzialność przed Sejmem. Dopełnieniem tej konstrukcji jest ust. 3 art. 144 konstytucji, w którym ustrojodawca wymienił 30 aktów urzędowych prezydenta zwolnionych z wymogu kontrasygnaty. Brzmienie przywołanych przepisów wskazuje jednoznacznie, że konstytucja z 1997 r. przyjęła formułę tzw. kontrasygnaty negatywnej, czyli zasadę kontrasygnowania wszystkich aktów urzędowych prezydenta z wyjątkiem przypadków wymienionych – w charakterze numerus clausus – w art. 144 ust. 3. (por. A. Rakowska, „Kontrasygnata aktów głowy państwa w wybranych państwach europejskich", Toruń 2009, s. 219). Takie ujęcie kontrasygnaty statuuje w istocie zasadę domniemania kontrasygnaty aktów urzędowych prezydenta, znacząco ograniczając swobodę jego działania w tym zakresie.
Z uwagi na to, że domniemanie kontrasygnaty aktów urzędowych prezydenta wynika wprost z przepisu konstytucji, zgodnie z zasadą exceptiones non sunt extendendae, wszystkie przypadki odstąpienia od tego warunku również wymagają wyraźnego potwierdzenia w przepisie konstytucyjnym (por. Paweł Stanisław Sarnecki, „Komentarz do art. 144", w: „Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz", tom I, red. Lech Garlicki, Warszawa 1999, s. 3).
Dopuszczenie możliwości poszerzenia katalogu tzw. prerogatyw prezydenta o akty urzędowe niewymienione w art. 144 ust. 3 konstytucji, na podstawie kompetencji przyznanych prezydentowi, np. na gruncie ustawowym, a interpretowane jako „podobne" lub „pochodne" względem wymienionych w przywołanym przepisie, stoi w jaskrawej sprzeczności z regułami wykładni historycznej, gramatycznej, celowościowej i systemowej.