W poniedziałek, 24 listopada, ministrowie Unii Europejskiej spotkali się w Brukseli z sekretarzem handlu USA Howardem Lutnickim oraz przedstawicielem handlowym Jamiesonem Greerem. Unijni politycy wezwali Amerykanów do wdrożenia lipcowego porozumienia handlowego, zakładającego cięcia amerykańskich ceł na stal ze Wspólnoty oraz ich zniesienie na niektóre towary z UE, jak wino i napoje spirytusowe.
Czytaj więcej
Ogólna stawka celna Stanów Zjednoczonych w wysokości 39 proc. na import ze Szwajcarii może zostać...
Przypomnijmy, że pod koniec lipca administracja Donalda Trumpa nałożyła 15-proc. cła na większość towarów z UE, podczas gdy Bruksela zgodziła się znieść wiele swoich ceł na import z USA. Aby to się stało, konieczne jest jednak uzyskanie zgody Parlamentu Europejskiego i rządów państw UE, co może nastąpić dopiero w marcu bądź kwietniu 2026 roku. To, jak twierdzą unijni dyplomaci, wywołało irytację Waszyngtonu.
Biały Dom w dalszym ciągu utrzymuje 50-proc. cła na stal i aluminium z UE, a od połowy sierpnia stosuje je również w odniesieniu do zawartości metalu w 407 produktach „pochodnych”, takich jak motocyle i lodówki.
USA: Obniżka ceł na unijną stal i aluminium? Najpierw „zrównoważone” przepisy cyfrowe
Sekretarz handlu USA Howard Lutnick w odpowiedzi na poniedziałkowe wezwanie unijnych ministrów stwierdził jednak, że Bruksela musi najpierw przemyśleć swoje przepisy dotyczące sektora cyfrowego i uczynić je bardziej „zrównoważonymi”.