To główne zamierzenia Trybunału, w którego siedzibie odbyło się wczoraj doroczne Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK.
Prof. Andrzej Rzepliński, prezes TK, poinformował, że powołany przez Trybunał zespół zakończył pracę nad projektem nowej ustawy o TK, który w najbliższym czasie zaprezentuje prezydentowi. Nie zdradzając szczegółów, prof. Rzepliński powiedział, że chodzi o uregulowanie procedury, którą stosuje TK, oraz o zmiany trybu wyłaniania kandydatów na sędziów TK, aby zapewnić wybór najlepszych.
Już teraz prezes zarządził, by sędziowie dochodzili do konsensusu w ciągu trzech miesięcy od wpływu sprawy. Teraz procesy kończące się wyrokiem (a więc te najpoważniejsze) trwają średnio 24 miesiące. Wyroków w zeszłym roku TK wydał 59, z których w 25 zakwestionował przynajmniej jeden przepis.
Wśród najważniejszych wymieniano wyrok z 18 marca 2011 r. stwierdzający niekonstytucyjność peerelowskiego dekretu o stanie wojennym z 12 grudnia 1981 r.
Szerokim echem odbił się też wyrok z 16 listopada 2011 r., w którym TK uznał, że jest uprawniony do kontroli tzw. wtórnego prawa unijnego, w szczególności unijnych rozporządzeń. Choć prezes mówił, że to wyjątkowa furtka, gdyby obywatel wykazał, że akt unijny obniża zagwarantowane mu w polskiej konstytucji standardy ochrony praw i wolności, polski TK ma prawo znieść moc unijnej regulacji na terenie Polski.