Koordynatorzy prawni zatrudniani przez agencje pracy tymczasowej, nieodpłatni stażyści po ukończonych studiach prawniczych (wolontariat) albo absolwenci prawa na umowach-zleceniach – tak prezesi sądów rejonowych w największych miastach radzą sobie z zapełnieniem wolnych miejsc po asystentach.

Problem widzi nie tylko Ministerstwo Sprawiedliwości, które coraz częściej mówi o deregulacji zawodu asystenta, ale także Krajowa Rada Sądownictwa. Wśród najpilniejszych postulatów proponuje szybką deregulację zawodu i dopuszczenie do niego absolwentów wyższych studiów prawniczych po obowiązkowym stażu.

Dopóki to nie nastąpi, prezesi sądów rejonowych pomagają sobie pracą osób niespełniających warunków do zatrudnienia w charakterze asystenta na etacie. W godzinach pracy sądów wykonują one te obowiązki na umowy- zlecenia.

– W ten sposób osoby niebędące pracownikami sądu mają dostęp do akt, co jest niezgodne z prawem – ocenia Piotr Kwaka, przewodniczący Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Asystentów Sądowych. I dodaje, że są tylko dwa sposoby na rozwiązanie problemu. Albo MS obniży wymagania, albo uatrakcyjni finansowo zawód asystenta.

Nie chodzi nawet o podwyżki, tylko o wyrównanie wynagrodzeń asystentów zatrudnionych na różnych szczeblach sądownictwa – tłumaczy Piotr Kwaka.

Wprawdzie w kwietniu 2012 r. Ministerstwo Sprawiedliwości zmieniało rozporządzenie w sprawie wynagrodzenia zasadniczego asystentów sędziów i zrównał w nim poziom wynagrodzeń asystentów w sądach apelacyjnych, okręgowych i rejonowych, ale tylko na papierze. W ślad za zmianą nie poszły pieniądze na podniesienie wynagrodzeń asystentom zatrudnionym w rejonie. Dlatego właśnie ten szczebel sądownictwa kandydaci do zawodu asystenta omijają szczególnie. Różnica pomiędzy rejonem a apelacją wygląda następująco: 2675 zł brutto do 3824 zł brutto.

W czym tkwi problem? Kilka lat temu z inicjatywy Ministerstwa Sprawiedliwości zostały zmienione przepisy regulujące zawód asystenta. Wcześniej wystarczało ukończenie studiów prawniczych, po zmianach dodano wymóg ukończenia aplikacji ogólnej w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury bądź zdanie egzaminu sędziowskiego.