Jako patrioci i sędziowie wyrażamy głębokie oburzenie słowami Pana Premiera wypowiedzianymi w ostatnich dniach w Nowym Jorku – piszą sędziowie. Uwłaczają one godności urzędu premiera. Ta wypowiedź to mieszanka manipulacji i nieprawdy. Jest szkalowaniem własnego kraju oraz naszych sojuszników.
Wyjaśniamy stanowisko i oczekujemy niezwłocznego opublikowania odpowiedzi z przeprosinami.
1) Manipulacja – porównanie sędziów do faszystowskich kolaborantów jest haniebne. Nie wiemy, z kim mieliby współpracować w celu dokonywania masowych zbrodni przeciwko ludzkości. Na jakiej podstawie premier polskiego rządu stawia znak równości między polskimi sędziami a ludźmi odpowiedzialnymi za wywiezienie z Francji do obozów zagłady kilkudziesięciu tysięcy Żydów? Kolejny raz pojawiają się też zarzuty korupcji, bez podania dowodów. Oczekujemy wyjaśnienia tej kwestii i przypominamy, że urzędnik publiczny zobowiązany jest zgłosić organom ścigania posiadane informacje o przestępstwach.
2) Nieprawda – twierdzenie, że 80–85 proc. Polaków popiera postępowanie rządu wobec sędziów nie jest prawdziwe. W 2017 r. w badaniach CBOS poparcie dla propozycji rządowych wyraziło 23 proc. respondentów, a w badaniach IBRiS dla „Rzeczpospolitej" – 31 proc. W badaniach ogólnopolskich, przeprowadzonych na reprezentatywnych próbach, poparcie nigdy nie przekroczyło 50 proc.
3) Szkalowanie własnego kraju i podważanie jego wiarygodności – wypowiedź Premiera odbieramy jako niezrozumiałe i niespotykane w świecie szkalowanie instytucji własnego kraju. Nie tylko budzi skojarzenia z używanym w kręgach rządowych terminem „ojkofobia", ale obniża zaufanie Polaków i instytucji zagranicznych do polskiego sądownictwa. Przypominamy, że krytyczne stanowisko w sprawie „reform" sądownictwa w Polsce wyraziło wiele instytucji, w tym: Komisja Wenecka, Komisja Europejska, ONZ, Departament Stanu USA itd.