Zapadłe w UE wyroki będą egzekwowane w Polsce automatycznie. Zmiany te przewiduje opublikowany właśnie projekt noweli kodeksu postępowania cywilnego oraz ustawy o kosztach sądowych autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości.
Łatwiejsza egzekucja
Nowela stała się konieczna po przyjęciu w UE rozporządzeń PE i Rady nr 1215/2012 i 606/2013 o jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych, które wchodzą w życie w pierwszych dniach 2015 r.
Przy okazji implementacji rozporządzeń proponuje się jednolite uregulowanie w jednym miejscu procedury cywilnej kwestii uznawania i wykonywania orzeczeń i dokumentów urzędowych pochodzących z państw UE w odniesieniu do wszystkich rozporządzeń unijnych regulujących te kwestie (w tym czterech już obowiązujących). Dzięki temu system prawny ma być bardziej przejrzysty.
Proponuje się rezygnację z wymogu nadawania w Polsce orzeczeniom z Unii klauzuli wykonalności (normalnie bez tego orzeczenie nie nadaje się do egzekucji). Ma to przyśpieszyć procedurę i odciążyć sądy. Prawa dłużnika będą ograniczone, choć pewne elementy zostaną, jak procedura odmowy uznania orzeczenia zbliżona do powództwa przeciwegzekucyjnego.
– To słuszna nowelizacja – uważa Andrzej Antkiewicz, sędzia z Grudziądza, który w zespole ds. prawa cywilnego SSP Iustitia przygotowuje stanowisko do tego projektu. Dodaje, że praktyka pokaże, czy dla dłużnika z Polski procedura odmowy uznania orzeczenia z innego państwa okaże się wystarczającym środkiem ochrony przed bezpodstawną egzekucją. Ciężar wykazywania aktywności w ochronie przed niesłusznymi roszczeniami przerzucono bowiem na dłużnika.