Sędzia zwróciła uwagę na bardzo zastanawiający sposób konsultowania projektu. – Stowarzyszenie otrzymało 19 kwietnia projekt do zaopiniowania. Termin mijał już 22 kwietnia. Gdybyśmy nie zdążyli, to oznaczałoby , że nie chcemy podjąć się opinii. To lekceważenie sędziów.
Sędzi Kamińskiej nie podobają się obostrzenia dotyczące dyscyplinarek sędziowskich.
- Sędziowie będą płacić za wieloletnie zaniedbania władzy wykonawczej. Mają za dużo pracy, w związku z czym nie są w stanie podejmować czynności w terminie. Czemu mają za to odpowiadać?
Ponadto skrytykowała przeniesienie postępowania dyscyplinarnego poza sąd. – Wprowadzenie czynnika ludowego, który może opowiadać się politycznie jest niebezpieczne.
Co zrobić w obliczu rosnącej liczby postępowań dyscyplinarnych?