#RZECZoPRAWIE: Bojańczyk o reformach Ziobry w sądownictwie

W czwartkowym programie #RZECZoPRAWIE gościem Anny Wojdy był Antoni Bojańczyk, prof. z Uniwersytetu Warszawskiego.

Publikacja: 27.04.2017 15:35

Antoni Bojańczyk

Antoni Bojańczyk

Foto: rp.pl

Minister Ziobro chce, by sędziowie byli surowiej karani za przewinienia dyscyplinarne. Ma powstać izba dyscyplinarna w Sądzie Najwyższym. Czy są to potrzebne zmiany?

Jeśli chodzi o zaostrzenie kar, to obecny katalog jest adekwatny do szerokiej gamy przewinień dyscyplinarnych, które występują w praktyce. Nie sądzę, że jest potrzeba zaostrzania kar.

Dziś ustrój dyscyplinarny opiera się na tym, że prędzej czy później sprawa trafia do Sądu Najwyższego . Nie ma czegoś takiego jak izba dyscyplinarna ale de facto, ale SN takimi sprawami się zajmuje. To byłaby tylko kwestia nazwy.

Powstanie takiej izby jest naturalne pana zdaniem?

Można powiedzieć, że pomysł formalny utworzenia to kwestia dyskusji na temat szczegółów izby dyscyplinarnej. Jest to pomysł godny rozważenia. Co więcej, nie jest to pomysł precedensowy. Przed wojną prawo o ustroju adwokatury z 1938 r. wprowadziło taki odpowiednik izby dyscyplinarnej m.in. dla adwokatów.

Najciekawsze w tym rozwiązaniu legislacyjnym są składy mieszane, czyli takie, które rozpoznają sprawy dyscyplinarne z udziałem przedstawiciela danego zawodu. W przypadku sędziów nie ma to znaczenia, ale jeśli chodzi o inne zawody zaufania publicznego, to tak.

Może się tak zdarzyć, że sędzia nie będzie dysponował profesjonalną wiedzą z zakresu wykonywania np. zawodu notariusza.

Jeśli ustrój izby dyscyplinarnej polegałby na tym, że stworzone zostałyby składy mieszane, to uważam to za dobry pomysł.

bojańczyk w #RZECZoPRAWIE

Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: matematyka. Rozwiązania eksperta WSiP
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr