-Znalazłyby się na niej na pewno dzieła takie, jak np. „Dama z gronostajem" Leonarda da Vinci, Ołtarz Wita Stwosza ze sceną Zaśnięcia NMP w Kościele Mariackim w Krakowie, tryptyk Hansa Memlinga - Sąd Ostateczny, Szczerbiec- miecz koronacyjny królów Polski i „Bitwa pod Grunwaldem" - tłumaczył podczas dzisiejszej konferencji - Piotr Żuchowski, sekretarz stanu w MKiDN i generalny konserwator zabytków. - Ta wyjątkowa lista byłaby zobowiązaniem dla pokoleń obecnych i następnych - dodawał.
Aby lista powstała, trzeba jednak najpierw znowelizować dwie ustawy - o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami oraz ustawę o muzeach. Wkrótce zostaną przedstawione projekty zmian.
O wpisie na Listę Skarbów Dziedzictwa będzie decydował minister kultury - z urzędu lub na wniosek właściciela obiektu. Wszelkie koszty, dotyczące wyjątkowych skarbów narodowych (przechowywania, przemieszczania na terytorium Polski i konserwacji) ponosiłoby MKiDN.
Żuchowski przypomniał także, że ustawa o zabytkach z 2003 roku nakłada na ministra kultury obowiązek stworzenia Krajowego Programu Ochrony Zabytków i Opieki nad Zabytkami. Ale takiego programu przez 10 lat nie mieliśmy, dopiero teraz został opracowany i jeszcze w lipcu zostanie przedstawiony do konsultacji międzyresortowych i społecznych. Ma określić najważniejsze zadania opieki nad zabytkami w Polsce, wskazać odpowiedzialne za nie instytucje, określić czas ich wykonania. Po przyjęciu przez Radę Ministrów stanie się programem rządowym na 4 lata.
- W ostatnich latach mieliśmy absolutnie rekordowe nakłady na zabytki, pochodzące ze środków finansowych w dyspozycji ministerstwa kultury – mówił na wtorkowej konferencji w Warszawie minister kultury Bogdan Zdrojewski. I podkreślał, że nie ma innego państwa w Europie, które jak Polska realizowałoby tak wiele rządowych umów w zakresie ochrony zabytków