Anatomia antyku na Zamku Królewskim z kolekcji Stanisława Augusta

Nowa wystawa na Zamku Królewskim w Warszawie prezentuje ponad 130 dzieł, głównie antycznych rzeźb, odwołując się do oświeceniowej idei Stanisława Augusta powołania Akademii Sztuk Pięknych.

Publikacja: 16.06.2025 14:40

Na wystawie „Anatomia antyku”

Na wystawie „Anatomia antyku”

Foto: Materiały prasowe

Król kolekcjonował nie tylko dzieła malarskie, ale również gipsowe kopie i odlewy najwybitniejszych rzeźb antycznych. Stworzona przez niego kolekcja rzeźb liczyła ponad 500 obiektów i była jedną z największych w Europie. Podczas II wojny większość z nich została zniszczona. Obecna ekspozycja w Bibliotece Królewskiej, jednym z nielicznych oryginalnych XVIII-wiecznych wnętrz Zamku, które przetrwały wojnę, gromadzi to, co z kolekcji Stanisława Augusta ocalało.

Stanisław August Poniatowski chciał stworzyć w Warszawie Akademię Sztuk Pięknych wzorując się na akademiach w Dreźnie i w Rzymie. Tego marzenia sam nie zdążył spełnić. Dopiero w XIX wieku Stanisław Kostka Potocki i Marcello Bacciarelli otworzyli Oddział Sztuk Pięknych na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie studenci doskonalili umiejętności na modelach klasycznych rzeźb.

Piękno i ekspresja ruchu

Tytułowa anatomia odnosi do antycznych wzorców, jak i postrzegania ich w czasach nowożytnych. Na początku wystawy oglądamy oryginalne portretowe antyczne popiersia z polskich kolekcji starożytnych, które możemy porównać z XVIII-XIX-wiecznymi rzeźbami o podobnej tematyce. Szczególnie popularny w czasach nowożytnych stał się rzymski portret z idealizowanymi rysami twarzy. Mężczyzn przedstawiano zwykle jako antycznych mężów stanu, a kobiety na wzór rzymskich arystokratek.

Wielki pokaz rzeźby „Anatomia antyku” na Zamku Królewskim opowiada o kolekcji Stanisława Augusta i dynamicznych zmianach motywów klasycznych w sztuce XVIII i XIX wieku. 

Ekspozycja przedstawia także pełnopostaciowe figury, akcentując ewolucję kompozycji - od statycznych do dynamicznych. Artystów nowożytnych jak i antycznych fascynowało piękno ludzkiego ciała i z precyzją starali się oddać szczegóły muskulatury, napięcie ścięgien i mięśni, wzmacniające dramaturgię przedstawionych scen z udziałem wojowników i herosów. Z drugiej strony pociągała ich młodzieńcza witalność w przedstawieniach np. Apolla czy Hermesa. A w wizerunkach kobiet oddawali subtelność urody, delikatność, miękkie linie sylwetki ukazanej jednocześnie w pełnym ekspresji ruchu.

Dobór eksponatów pozwala prześledzić, jak ewoluowały antyczne przedstawienia ciała od uproszczeń do niezwykłej precyzji, a także jak adaptowano i interpretowano ten sam motyw w dziełach starożytnych i nowożytnych.

Czytaj więcej

Rzeźby Abakanowicz wkroczyły na Wawel. Jej drapieżne ptaki nurkują wśród drzew

Klasyczne inspiracje

Prezentowane kopie mają wartość artystyczną i historyczną - np. grupa Laokoona, pochodząca z dawnej kolekcji Karola Lanckorońskiego przekazanej Uniwersytetowi Jagiellońskiemu. Wykonana została z oryginalnej XIX-wiecznej formy. Nawet ukształtowanie ręki Laokoona odpowiada ówczesnym wyobrażeniom archeologów, jak mogła ona wyglądać. Ciekawostką jest fakt, że ta kompozycja różni się od grupy Laokoona znanej z Łazienek Królewskich, ale wykonanej współcześnie.

.

„Grupę Laokona” wyróżnia dramatyczna ekspresja

„Grupę Laokona” wyróżnia dramatyczna ekspresja

Foto: Monika Kuc

Zgromadzone dzieła na wystawie „Anatomia antyku. Ciało i ruch w rzeźbie” na Zamku Królewskim pochodzą m.in. z Muzeum Narodowego w Warszawie, Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie, Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego, Museo Gypsotheca Antonio Canova w Possagno we Włoszech.

Są wśród nich prace nadwornych artystów Stanisława Augusta Jana Chrystiana Kamsetzera, Dominika Merliniego czy Andre Le Bruna i innych wybitnych twórców, m.in Francesco Massimiliana Laboureura, Jeana-Antoine’a Houdona i Antonio Canovy.

Nie tylko zresztą rzeźbiarskie, również tworzone przez malarzy, np. Jacka Malczewskiego (akt męski wzorowany na rzeźbie Polikleta) czy Olgi Boznańskiej (szkice przedstawiające Wenus), które świadczą, że i oni uczyli się sztuki na modelach klasycznych.

Pokaz dopełnia kolekcja odlewów gemm, czyli miniaturowych, zdobionych reliefami kamieni szlachetnych lub półszlachetnych. W XVIII i XIX wieku były one popularnymi, inspirowanymi starożytnością pamiątkami przywożonymi z Włoch.

Czytaj więcej

Chełmoński w Muzeum Narodowym w Poznaniu. Od karnawału do świtu.

Wystawę „Anatomia antyku. Ciało i ruch w rzeźbie” (kurator Norbert Haliński) można oglądać do 21 września

Król kolekcjonował nie tylko dzieła malarskie, ale również gipsowe kopie i odlewy najwybitniejszych rzeźb antycznych. Stworzona przez niego kolekcja rzeźb liczyła ponad 500 obiektów i była jedną z największych w Europie. Podczas II wojny większość z nich została zniszczona. Obecna ekspozycja w Bibliotece Królewskiej, jednym z nielicznych oryginalnych XVIII-wiecznych wnętrz Zamku, które przetrwały wojnę, gromadzi to, co z kolekcji Stanisława Augusta ocalało.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rzeźba
Rzeźby Abakanowicz wkroczyły na Wawel. Jej drapieżne ptaki nurkują wśród drzew
Rzeźba
Salvador Dalí : Rzeźby mistrza surrealizmu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu