Aktualizacja: 30.04.2025 14:57 Publikacja: 26.06.2024 04:30
Foto: Adobe Stock
Podczas badania przez Trybunał Konstytucyjny pierwszej z zaskarżonych przez prezydenta ustaw z powodu niedopuszczenia przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię do głosowania nad nimi posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, poseł Paweł Śliz, przedstawiciel Sejmu, powiedział, że jego dalsza obecność legitymowałaby coś, z czym fundamentalnie nie zgadza się jako przedstawiciel Sejmu, poseł i obywatel. A że ślubował rzetelnie wykonywać obowiązki wobec narodu i przestrzegać konstytucji – opuszcza salę.
Takiej demonstracji nie było wcześniej, zresztą poseł wykonał ją, gdy TK oddalił jego wniosek o wyłączenie dwóch sędziów. Wtedy TK był OK? Wielu, także prawników, publicznie podważa umocowanie nowych sędziów, ale występując przed nimi, zachowuje się jak w każdej innej sprawie, zapewne w interesie klientów. Ten poseł występował w imieniu Sejmu, złożonego z różnych partii. Powinien powściągnąć emocje, tym bardziej że decyzja marszałka o niedopuszczeniu do głosowania posłów Kamińskiego i Wąsika dzieliła od początku prawników, sądy, obywateli. Krytycznie ją oceniał prezydent Andrzej Duda, kierując potem kolejne ustawy do TK.Trybunał wskazał, że niekonstytucyjność badanej ustawy nie jest spowodowana tym, że została uchwalona bez udziału wszystkich 460 posłów (co zresztą często ma miejsce), lecz tym, że dwóch posłów na skutek arbitralnych czynności marszałka Sejmu nie zostało dopuszczonych do procedowania, a zwłaszcza do udziału w głosowaniu sejmowym poprzez niewpuszczanie do budynku Sejmu i dezaktywację ich kart do głosowania.
W sprawie ustawy dotyczącej neosędziów rządowi zabrakło wyczucia czasu.
Za rządów PiS i neo-KRS zdarzały się delegacje np. z rejonu do apelacji. W środowisku sędziowskim wrzało, bo to...
Czasy wyższości prawa nad polityką to przeszłość. Obie te dziedziny wyglądają jak bokser po nokaucie, którego tr...
Przed laty nie tylko wyborcze, ale i coroczne zgromadzenia izbowe adwokatów wywoływały poruszenie środowiska.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Obecny brak jasno ustalonych procedur i wymogów w kwestii przerywania ciąży nie licuje z zasadą demokratycznego...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas