Więcej Polaków pojedzie pracować na Zachodzie

Agencje zatrudnienia liczą w tym roku na co najmniej 10-procentowy wzrost wjazdów za granicę. Znaczna część z nich przypadnie na prace sezonowe.

Publikacja: 08.05.2014 02:30

Więcej Polaków pojedzie pracować na Zachodzie

Foto: Bloomberg

– Główne kierunki to niezmiennie: Wielka Brytania, Niemcy, Holandia i Skandynawia, choć nowym hitem może się w tym roku stać Szwajcaria, gdzie zarobki są średnio dwa razy wyższe niż w Niemczech – twierdzi Krzyszof Inglot, dyrektor rozwoju rynków w giełdowej grupie Work Service. Firma, potentat usług HR w naszym regionie, liczy w tym roku na dwucyfrowy wzrost liczby osób kierowanych do pracy na Zachodzie, głównie dzięki rozwojowi biznesu w Niemczech.

Kilkukrotne przebicie

Work Service chce wysłać do pracy za Odrą ok. 10 tys. osób – o 40 proc. więcej niż w zeszłym roku. Tak szybki wzrost umożliwi założona niedawno spółka joint venture z niemieckim potentatem logistycznym, grupą Fiege, która przez swe kontakty zapewni popyt na pracowników. W tym także tych sezonowych.

O ożywieniu w wyjazdach zarobkowych mówią również inne agencje kierujące Polaków do pracy na Zachodzie. W tym roku mogą wysłać tam ponad 100 tysięcy pracowników. Łączna liczba Polaków wyjeżdżających na saksy na Zachód jest jednak kilkakrotnie wyższa.

Jak wynika z danych GUS, w minionym roku firmy (zarówno agencje jak i przedsiębiorstwa realizujące kontrakty na Zachodzie) delegowały tam ponad 385 tys. pracowników, o prawie 13 proc. więcej niż rok wcześniej. Do tego dochodzą tysiące Polaków wyjeżdżających na własną rękę. W tym roku wyjazdów może być więcej, bo ofert pracy na Zachodzie przybyło, podobnie jak i chętnych. Nic dziwnego, skoro – jak przypomina Krzysztof Inglot – przy takich samych pracach sezonowych w Niemczech można zarobić ponadczterokrotnie więcej niż w Polsce w Skandynawii, zaś prawie siedmiokrotnie więcej niż w kraju.

Językowe bariery

– Notujemy 10-proc. wzrost, spory na taki rynek ,jak Holandia – twierdzi Guido Vreuls, szef agencji OTTO Polska, Przyznaje jednak, że to także efekt niższej bazy w  słabszym 2013 r. Według niego zwiększył się popyt na pracowników w produkcji i logistyce, w tym w centrach dystrybucyjnych szybko rozwijającego się e-handlu. Holenderskie firmy chętnie zatrudniają młodych ludzi w wieku 18–23 lata, tym bardziej że w czasie wakacji jest to korzystne podatkowo. Stawki wynoszą 4–7 euro za godzinę netto.

Zdaniem Guido Vreulsa, młodym Polakom jest o tyle łatwiej znaleźć pracę w Holandii, że wystarczy tam znajomość angielskiego, powszechna wśród młodzieży. Mniej popularny jest niemiecki, co niekiedy ogranicza możliwości zatrudnienia za Odrą.

Potwierdza to Tomasz Hanczarek, prezes Work Service. Jak zaznacza, w przypadku bardzo poszukiwanych w Niemczech magazynierów, operatorów wózków widłowych czy mechaników kluczowym kryterium przy kwalifikowaniu kandydata jest poziom znajomości niemieckiego. Przy prostych pracach w  rolnictwie czy w magazynie wystarczy, ?że język zna szef kilkuosobowej grupy.

Opiekunka na lato

Znajomość języka jest też sporym wyzwaniem dla Polaków wyjeżdżających do pracy we Francji. – Obecnie obserwujemy bardzo duże zainteresowanie wakacyjną pracą za granicą zarówno ze strony kandydatów, jak i potencjalnych klientów – twierdzi Wojciech Rzepka, członek zarządu krakowskiej agencji Aterima. Kieruje ona Polaków do pracy we Francji i w Niemczech, głównie w branżach turystycznej i budowlanej. Nie są to jednak typowe zajęcia sezonowe.

Więcej sezonowych pracowników firma wysyła do Niemiec, gdzie specjalizuje się w opiece nad starszymi osobami. – Latem wielu z naszych regularnych opiekunów chce odpocząć, więc musimy zatrudnić kogoś na zastępstwo. To szansa na pracę również dla osób ze słabszą znajomością języka niemieckiego czy niewielkim doświadczeniem – wyjaśnia menedżer z Aterimy, która zeszłego lata wysłała do wakacyjnej pracy 260 opiekunów. W tym roku planuje zwiększyć ich liczbę do 300.

– Chętnych do pracy za granicą jest o 20–30 proc. więcej, zależnie od specjalności – ocenia Artur Ragan z agencji Work Expess, która ma np. sporo ofert zatrudnienia dla fachowców budowlanych we Francji. Zbrojarze, cieśle i spawacze mogą tam znaleźć zajęcie nawet za 1700 euro na rękę.

Typowe prace pomocnicze w rolnictwie i turystyce stają się domeną mniejszych agencji, albo wyjeżdżających na własną rękę. – Najsprytniejsi zadbali o wakacyjną pracę jeszcze w ubiegłym roku – mówi Ragan. Dodaje, że Polacy coraz sprawniej wyszukują ofert w portalach rekrutacyjnych albo w zagranicznych serwisach.

Podyskutuj z nami na Facebooku, www.fa­ce­bo­ok.com/eko­no­mia. Czy jesteś zainteresowany wyjazdem do pracy za granicą?

Opinia:

Karolina Grot, analityk Instytutu Spraw Publicznych

Polacy chcący pracować sezonowo chętnie korzystają z agencji zatrudnienia i pośrednictwa pracy. Te pierwsze nierzadko oferują kontrakt z całym pakietem usług, w tym np. z transportem i zakwaterowaniem. Te drugie tylko rekrutują kandydatów do pracy za granicą, którzy następnie sami zawierają umowę z pracodawcą. Dla wielu osób ta pierwsza opcja jest po prostu wygodna, zwłaszcza gdy wyjeżdżają po raz pierwszy lub nie znają języka, co utrudnia im bezpośredni kontakt z pracodawcą. Warto jednak dokładnie zapoznać się z warunkami kontraktu sprawdzając, czy np. zerwanie umowy przez pracownika nie będzie wiązało się z karą pieniężną. Warto też zbadać wiarygodność agencji, korzystając np. z wykazu Krajowego Rejestru Agencji Zatrudnienia.

Młodzi bardziej otwarci na wyjazdy

Jedynie 36 proc. młodych Polaków od 18 do 24 lat deklaruje brak zainteresowania wyjazdem do pracy za granicę. Więcej, bo 38 proc. z nich, nie tylko mówi o chęci wyjazdu, ale też podejmuje konkretne działania, by wprowadzić ją w życie – wynika z sondażu Centrum Badania Opinii Społecznej. Wówczas (w listopadzie ub.r.) co siódmy z ankietowanych twierdził, że po 2004 r. albo pracował, albo aktualnie pracuje za granicą. Zdecydowanie więcej (24 proc.) było osób, które deklarowały gotowość wyjazdu do pracy. Średnią obniżały osoby w wieku 50+, gdyż wśród najmłodszych uczestników badania (do 24. roku życia) takie deklaracje składało sześć na dziesięć osób.

Wśród Polaków, którzy mieli już doświadczenie w pracy za granicą, najbardziej popularne (w prawie połowie przypadków) były krótkie, co najwyżej trzymiesięczne wyjazdy, związane zapewne z sezonowymi pracami. Do zatrudnienia za granicą najczęściej przyznawali się bezrobotni (32 proc.). – Z jednej strony są to osoby, które ze względu na brak pracy chętniej podejmują zajęcia sezonowe, z drugiej zaś dla części z nich okres bezrobocia w Polsce jest czasem odpoczynku przed kolejnym wyjazdem, jest zatem swego rodzaju wyborem – podkreślają eksperci CBOS.

Chęci do wyjazdów zarobkowych, i to na dłużej, potwierdza też tegoroczne badanie, które przeprowadził instytut Millward Brown na zlecenie Work Service. Tylko 17 proc. ankietowanych stwierdziło, że w ogóle nie rozważa emigracji za pracą. 4 proc. badanych nie ma pewności, co oznacza, iż ośmiu na dziesięciu dorosłych Polaków bierze pod uwagę dłuższy wyjazd zarobkowy za granicę.

– Główne kierunki to niezmiennie: Wielka Brytania, Niemcy, Holandia i Skandynawia, choć nowym hitem może się w tym roku stać Szwajcaria, gdzie zarobki są średnio dwa razy wyższe niż w Niemczech – twierdzi Krzyszof Inglot, dyrektor rozwoju rynków w giełdowej grupie Work Service. Firma, potentat usług HR w naszym regionie, liczy w tym roku na dwucyfrowy wzrost liczby osób kierowanych do pracy na Zachodzie, głównie dzięki rozwojowi biznesu w Niemczech.

Pozostało 93% artykułu
Rynek pracy
Kogo szukają pracodawcy? Rośnie liczba wolnych miejsc pracy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rynek pracy
Coraz więcej niepracujących przypada na pracujących. W tych regionach jest najgorzej
Rynek pracy
Coraz więcej pracujących cudzoziemców. Najwięcej jest ich na Mazowszu
Rynek pracy
Listopadowe dane z rynku pracy w USA nieco lepsze od prognoz
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rynek pracy
Czy strategia migracyjna zatrzyma boom w budownictwie