Reklama

Wahadło na rynku pracy mocniej wychyla się w kierunku pracodawców

Zdaniem ponad połowy pracowników i co trzeciej z badanych firm mamy dziś w Polsce rynek pracodawcy. Jednak w części branż i zawodów na lepszej pozycji nadal są kandydaci do pracy.

Publikacja: 10.11.2025 04:13

Wahadło na rynku pracy mocniej wychyla się w kierunku pracodawców

Foto: Adobe Stock

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie są obecne tendencje na rynku pracy w Polsce i czy rzeczywiście dominuje rynek pracodawcy?
  • Jakie trudności napotykają kandydaci podczas procesu rekrutacyjnego i jakie negatywne zachowania pracodawców są najczęściej zgłaszane?
  • W jaki sposób czas potrzebny na znalezienie pracy zmienia się w kontekście obecnej sytuacji gospodarczej?
  • Jakie kompetencje są obecnie najbardziej poszukiwane na rynku pracy i które sektory oferują najlepsze możliwości zatrudnienia?
  • Co wpływa na zróżnicowanie sytuacji na rynku pracy w zależności od branży i jakie bariery stoją przed przedsiębiorcami?

Niewielki, ale jednak – październikowy wzrost liczby bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy (do 868,3 tys., czyli o 2,2 tys. od września) współgra z pesymizmem większości pracowników. W tym 53 proc. uczestników tegorocznej edycji badania Candidate Experience platformy eRecruiter; według nich w Polsce mamy obecnie do czynienia z rynkiem pracodawcy. Opinię o mocniejszej pozycji pracodawców podziela co trzecia z badanych firm, choć one częściej (40 proc.) dostrzegają oznaki rynku pracownika.

Jak jednak zwraca uwagę Łukasz Komuda, ekspert rynku pracy w Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, przewaga firm mówiących o rynku pracownika nie jest jednak tak duża w porównaniu z 33 proc. udziałem opinii, że to pracodawcy mają teraz silniejsze karty.

Foto: eRecruiter

Lekceważeni kandydaci

Zdaniem Łukasza Komudy, raport eRecruitera pokazał, że narracja o „rynku pracownika” powstaje głównie za sprawą silniej oddziałujących na media pracodawców, narzekających najczęściej na zbyt wygórowane oczekiwania kandydatów do pracy, a szczególnie mało doświadczonych przedstawicieli pokolenia Z.

Reklama
Reklama

Sporo powodów do narzekania mają także kandydaci. Na czele najbardziej uciążliwych negatywnych zachowań doświadczanych podczas rekrutacji, pracownicy wskazują brak kontaktu, w tym brak informacji zwrotnej o odrzuceniu ich kandydatury. Z taką sytuacją często i bardzo często spotyka się aż 84 proc. specjalistów i ponad trzy czwarte pracowników fizycznych.

Częstym problemem – wskazywanym przez czterech na dziesięciu pracowników – są też dodatkowe, niezapowiedziane wcześniej etapy rekrutacji i opóźnienia w spotkaniach rekrutacyjnych. Jeszcze więcej badanych, bo prawie połowa pracowników fizycznych i 43 proc. specjalistów, często i bardzo często spotyka się podczas rekrutacji z dyskryminacyjnym i stereotypowym traktowaniem (najczęściej mówią o tym osoby 55+).

Czytaj więcej

Szefowie zachodnich firm stawiają na inwestycje w AI

– Takie skargi świadczą o braku szacunku do kandydatów do pracy, który raczej nie jest problemem, gdy to pracownik ma silniejszą pozycję od pracodawcy – zauważa Łukasz Komuda.

Również opisywane niedawno w „Rzeczpospolitej” wyniki badania firmy doradczej LHH wskazują na trudną dla wielu pracowników sytuację na rynku pracy. Prawie połowa uczestników badania LHH (objęło osoby, które po utracie zatrudnienia wzięły udział w programach outplacementu) ocenia proces poszukiwania nowej pracy jako trudny lub bardzo trudny.

Coraz dłuższe szukanie pracy

Opinie uczestników badania LHH znajdują potwierdzenie w innym raporcie eRecruitera, Rekrutacyjne KPI. Analiza prowadzonych tam w I półroczu tego roku procesów rekrutacyjnych pokazała, że średnio co czwarta aplikacja nie była nawet otwarta, a rekordowy był czerwiec, gdy nikt nie zajrzał aż do 28 proc. nadesłanych wtedy aplikacji.

Reklama
Reklama

Z raportu wynika, że średni czas od wysłania aplikacji przez kandydata do złożenia mu oferty pracy wydłużył się w pierwszym półroczu 2025 r. do 22 dni, czyli o trzy dni w porównaniu z drugą połową 2024 r. Przy tym na stanowiskach specjalistycznych wynosił średnio 26 dni, na stanowiskach menedżerskich – 32 dni, a dyrektorzy i prezesi musieli poczekać na ofertę pracy średnio 40 dni.

Czytaj więcej

Zwalniani specjaliści mają sposób na szybki powrót na rynek pracy

Najnowszy Monitor Rynku Pracy agencji zatrudnienia Randstad pokazał, że średni czas poszukiwania nowej pracy wydłużył się teraz do prawie 4,5 miesiąca, czyli o 1,5 miesiąca w porównaniu z jesienią ubiegłego roku. (To także rekord w historii badania prowadzonego od 2017 r.). Ankietowani pracownicy bardziej pesymistycznie oceniają też swoje szanse na rynku pracy. Wprawdzie prawie 30 proc. z nich jest pewnych, że – w razie potrzeby – znajdą w ciągu sześciu miesięcy jakąś pracę, ale do rekordowo niskiego poziomu (12 proc.) zmniejszył się odsetek osób przekonanych, że w tym czasie znaleźliby pracę równie dobrą lub lepszą od obecnej.

Niedostępni fachowcy i specjaliści

Z drugiej strony, w październikowej edycji MIK, badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego, co druga z badanych firm wśród barier w działalności wskazuje niedostępność pracowników. Część przedsiębiorców, którzy nie mogą znaleźć pracowników, mówi też o tym w mediach. Ryszard Florek, prezes Fakro, narzekał niedawno, że nie może znaleźć chętnych do pracy przy montażu okien jego firmy w Niemczech, choć oferuje zarobki rzędu 20 tys. zł.

Głośno było o problemach wojewódzkiego szpitala w Bielsku-Białej, który bezskutecznie szukał lekarza medycyny ratunkowej, choć oferował nawet 100 tys. zł miesięcznie.

– Dzisiejszy rynek pracy wymyka się jednoznacznej ocenie – przyznaje Katarzyna Pączkowska, dyrektor rekrutacji stałej w Manpower. Tę opinię podziela Jolanta Lewandowska-Bitkowska, ekspertka ds. rekrutacji i rozwoju pracowników w Grupie Pracuj. Jej zdaniem, zarówno w przypadku kandydatów, jak i firm kluczowe jest zrozumienie, że rynek pracy nie stanowi jednolitego bytu. Jego charakter jest niezwykle dynamiczny i zależy od wielu czynników – od specyfiki konkretnej branży, przez sezonowość, aż po wydarzenia geopolityczne wpływające na globalną lub lokalną gospodarkę. Inaczej wygląda sytuacja w IT, a inaczej w handlu – wyjaśnia ekspertka Grupy Pracuj.

Reklama
Reklama

Katarzyna Pączkowska zwraca uwagę na poszukiwane obecnie kompetencje techniczne i cyfrowe, a także miękkie umiejętności analityczne, zdolność do szybkiego uczenia się, elastyczność czy współpracę. – Pracownicy o takim profilu nie narzekają na brak ofert pracy, a wyrażając gotowość do zmiany pracy, mogą liczyć na wyższe wynagrodzenie – twierdzi ekspertka Manpower. Jej zdaniem, w takiej sytuacji jest dziś kadra inżynieryjna w budownictwie i w sektorze produkcyjnym. Natomiast w IT – rynkiem pracownika mogą się cieszyć specjaliści od cyberbezpieczeństwa oraz AI.

Lekceważeni pracodawcy

O dobrej sytuacji poszukiwanych w wielu branżach inżynierów mówi także Mateusz Żydek, wyliczając, że inżynierowie mają dziś do wyboru oferty pracy w sektorze energetycznym, obronnym, w budownictwie, a także w produkcji. Widać również rosnące zapotrzebowanie na inżynierów z doświadczeniem w automatyzacji.

Wśród poszukiwanych i deficytowych w Polsce kandydatów do pracy Katarzyna Pączkowska wymienia lekarzy i pielęgniarki, kierowców międzynarodowych oraz ekspertów od zarządzania łańcuchem dostaw w związku z rozwojem e-commerce. W tych branżach firmy częściej mogą mówić o rynku pracownika i narzekać na negatywne zachowania kandydatów. W tym na podkreślany przez 75 proc. rekruterów (uczestników badania eRecruitera) brak przygotowania kandydatów do rozmowy rekrutacyjnej czy rozbieżności między informacjami w ich CV a faktycznymi kompetencjami i doświadczeniem.

Opinie o rynku pracownika może potwierdzać też fakt, że aż 62 proc. rekruterów spotyka się też z całkowitym brakiem kontaktu ze strony kandydatów, a ponad połowa narzeka na osoby, które nie pojawiają się na umówionym spotkaniu rekrutacyjnym bez uprzedzenia. Co czwarty rekruter ocenia, że obecnie jest to częste zjawisko.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie są obecne tendencje na rynku pracy w Polsce i czy rzeczywiście dominuje rynek pracodawcy?
  • Jakie trudności napotykają kandydaci podczas procesu rekrutacyjnego i jakie negatywne zachowania pracodawców są najczęściej zgłaszane?
  • W jaki sposób czas potrzebny na znalezienie pracy zmienia się w kontekście obecnej sytuacji gospodarczej?
  • Jakie kompetencje są obecnie najbardziej poszukiwane na rynku pracy i które sektory oferują najlepsze możliwości zatrudnienia?
  • Co wpływa na zróżnicowanie sytuacji na rynku pracy w zależności od branży i jakie bariery stoją przed przedsiębiorcami?
Pozostało jeszcze 92% artykułu

Niewielki, ale jednak – październikowy wzrost liczby bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy (do 868,3 tys., czyli o 2,2 tys. od września) współgra z pesymizmem większości pracowników. W tym 53 proc. uczestników tegorocznej edycji badania Candidate Experience platformy eRecruiter; według nich w Polsce mamy obecnie do czynienia z rynkiem pracodawcy. Opinię o mocniejszej pozycji pracodawców podziela co trzecia z badanych firm, choć one częściej (40 proc.) dostrzegają oznaki rynku pracownika.

Jak jednak zwraca uwagę Łukasz Komuda, ekspert rynku pracy w Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, przewaga firm mówiących o rynku pracownika nie jest jednak tak duża w porównaniu z 33 proc. udziałem opinii, że to pracodawcy mają teraz silniejsze karty.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Rynek pracy
Kobiety w finansach. Szklany sufit pęka powoli
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Rynek pracy
Imigracyjne bariery hamują nowe inwestycje
Rynek pracy
Zwalniani specjaliści mają sposób na szybki powrót na rynek pracy
Rynek pracy
Rzadziej pracujemy po godzinach, lecz częściej chorujemy przy biurku
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Rynek pracy
Walmart rezygnuje z pracowników z wizą H-1B. Co dalej z zagranicznymi talentami?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama