Bez pracy na koniec listopada było ponad 120 tys. osób - to ponad 14 tys. mniej niż rok temu. Na lokalnym rynku pracy nadal jest jednak dużo problemów.
„Mimo że bezrobocie spada, to u nas w regionie wciąż jest wysokie (stopa bezrobocia w woj. to 12,7 proc.). Dodatkowo wiele osób, szczególnie z terenów wiejskich, nie ma odpowiednich kwalifikacji zawodowych. Trudna jest też sytuacja młodych osób - do 30. roku życia, spośród nich aż 1/3 nie pracuje" - powiedział dyrektor WUP.
Na Podkarpaciu, obok spadku liczby bezrobotnych, zmniejszyła się również grupa osób objętych wypłatą świadczeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Fundusz wypłaca pieniądze osobom, które pracują w firmach niewypłacalnych lub zagrożonych niewypłacalnością.
W ciągu 11 miesięcy 2015 r. na rzecz pracowników i byłych pracowników 38 podmiotów gospodarczych dokonano wypłat na kwotę 7,15 mln złotych. Świadczenia wypłacono łącznie ponad tysiącu osób.
„Dla zobrazowania pozytywnych zmian warto wspomnieć o danych z lat ubiegłych, w roku 2014 wypłacono prawie 12 mln złotych, a w 2013 aż 30 mln złotych. Sytuacją na podkarpackim rynku pracy nie zachwiały zwolnienia u jednego z największych pracodawców w regionie – PZL Mielec, gdzie w wyniku ogłoszonej na początku czerwca restrukturyzacji pracę miało stracić 25 proc. załogi"- powiedział Czop.