Droższa praca już od marca

Podwyższenie składki rentowej oznacza zwolnienia i wzrost bezrobocia w przyszłym roku – twierdzą eksperci

Aktualizacja: 25.11.2011 03:54 Publikacja: 24.11.2011 19:37

Droższa praca już od marca

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Ministerstwo Pracy przygotowało projekt podniesienia składki rentowej od 1 marca 2012 r. Zgodnie z zapowiedzią premiera zwiększy się ona o 2 pkt  proc. po stronie pracodawcy. Oznacza to wzrost kosztów ponoszonych przez niego w związku z zatrudnieniem pracownika o kilkadziesiąt złotych. Czy reakcją będzie zwiększenie bezrobocia?

Przedsiębiorcy, zamiast dotychczasowych 4,5 proc., będą musieli dołożyć do wynagrodzenia brutto każdego pracownika 6,5 proc.

Dla pracowników nic się nie zmienia – na ubezpieczenie rentowe nadal odciągane będzie 1,5 proc. naszego wynagrodzenia.

Ile wzrośnie miesięczny koszt zatrudnienia pracownika? Tego z minimalnym wynagrodzeniem o ok. 25 zł. Za menedżera zarabiającego trzykrotność średniej krajowej – o 200 zł.

Resort pracy wyliczył, że w skali kraju przedsiębiorcy zapłacą do ZUS o 6,5 mld zł większe składki (o tyle zmaleje deficyt sektora ubezpieczeń społecznych; teraz wynosi ponad 20 mld zł). W następnych latach wpływy z tego tytułu będą się jeszcze zwiększać.

W ocenie pracodawców znacznie pogorszy to sytuację na rynku pracy. Minister pracy sam zresztą w projekcie przyznaje, że największe kłopoty z zapłatą podniesionej składki będą miały osoby prowadzące działalność gospodarczą i najmniejsze firmy zatrudniające kilku pracowników.

– Obawiam się, że wielu pracodawców zamrozi podwyżki dla pracowników, by wygospodarować środki na opłacenie wyższej składki – wyjaśnia przedsiębiorca Andrzej Blikle. – Firmy, które są na granicy opłacalności albo notują straty, popadną w jeszcze większe problemy.

Blikle podkreśla, że skoro takie posunięcie podnosi koszty pracy, rząd powinien jednocześnie zadbać o to, aby przedsiębiorcy mogli te większe pieniądze na dodatkowe daniny zarobić. – Przyjmuję argumentację rządu, ale spodziewam się, ze jednocześnie zrobi on wszystko, aby ułatwić nam funkcjonowanie – mówi. – Oczekuję likwidacji barier i wprowadzenia ułatwień w prowadzeniu biznesu w Polsce.

O krok dalej idzie dr Wojciech Nagel, ekspert Business Centre Club. – Podwyższenie składki rentowej nie tylko zmniejszy skłonność do zatrudniania nowych pracowników, ale też może wywołać zwolnienia i zwiększenie bezrobocia powyżej 13 proc. Z Niemiec, naszego głównego partnera gospodarczego, płyną bowiem bardzo niepokojące sygnały o zbliżającej się drugiej fali kryzysu – ostrzega Nagel. – Rząd powinien złagodzić skutki tej nowelizacji, obniżając np. składkę na Fundusz Pracy do 1,3 zamiast obecnych 2,45 proc. wynagrodzenia pracownika brutto. Skoro pieniądze na funduszu, zamiast służyć do walki z bezrobociem, mają zostać zamrożone na kolejny rok, nie ma podstaw, by przedsiębiorcy płacili ją w dotychczasowej wysokości.

W ocenie Piotra Bielskiego z BZ WBK podniesienie składki rentowej najmniej uderzy w polską gospodarkę, dlatego było najbezpieczniejszym wyjściem. – Rząd musi dbać o podtrzymanie konsumpcji w czasach, gdy na świecie szaleje kryzys – wyjaśnia ekonomista. – Wzrost składki rentowej najmniej odbije się na kieszeniach konsumentów. Bielski zaznacza jednak, że z punktu widzenia długofalowego wzrostu gospodarczego byłoby lepiej, gdyby rząd zdecydował się na podniesienie podatków pośrednich. Z exposé premiera wynika, że wzrost składki rentowej ma być przejściowy. Po czterech latach znów miałaby nastąpić jej obniżka. Projekt ustawy nie określa jednak czasu jej obowiązywania. A w uzasadnieniu do projektu resort pracy wylicza wpływy z wyższej składki do 2017 r.

O poprzednim obcięciu składki z 13 do 6 proc. w 2007 r. zdecydował rząd PiS. W ocenie premiera Donalda Tuska utrzymywanie tak niskiej składki w czasach kryzysu jest nieodpowiedzialne.

Ministerstwo Pracy przygotowało projekt podniesienia składki rentowej od 1 marca 2012 r. Zgodnie z zapowiedzią premiera zwiększy się ona o 2 pkt  proc. po stronie pracodawcy. Oznacza to wzrost kosztów ponoszonych przez niego w związku z zatrudnieniem pracownika o kilkadziesiąt złotych. Czy reakcją będzie zwiększenie bezrobocia?

Przedsiębiorcy, zamiast dotychczasowych 4,5 proc., będą musieli dołożyć do wynagrodzenia brutto każdego pracownika 6,5 proc.

Pozostało 88% artykułu
Rynek pracy
Kogo szukają pracodawcy? Rośnie liczba wolnych miejsc pracy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rynek pracy
Coraz więcej niepracujących przypada na pracujących. W tych regionach jest najgorzej
Rynek pracy
Coraz więcej pracujących cudzoziemców. Najwięcej jest ich na Mazowszu
Rynek pracy
Listopadowe dane z rynku pracy w USA nieco lepsze od prognoz
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rynek pracy
Czy strategia migracyjna zatrzyma boom w budownictwie