Akcjonariusze zdecydują o płacach prezesów

Płace menedżerów spółek giełdowych będą poddane większej kontroli. ?Komisja Europejska ?szykuje nowe prawo.

Publikacja: 11.03.2014 08:00

Akcjonariusze zdecydują o płacach prezesów

Foto: Bloomberg

Propozycja nowej dyrektywy o prawach akcjonariuszy pojawi się w przyszłym miesiącu. – Jest potrzebna, bo ostatnie lata wykazały istnienie dwóch poważnych problemów: niedostatecznego zaangażowania akcjonariuszy w decyzje dotyczące spółek oraz brak przejrzystości – powiedziała „Rz" Chantal Hughes, rzeczniczka Komisji Europejskiej.

Komisarz Michel Barnier zamierza zawrzeć w tym projekcie propozycję regulowania pensji przez akcjonariuszy. To oznacza rozszerzenie stosowanej już w niektórych państwach UE (oraz w USA) zasady „say on pay", czyli prawa akcjonariuszy do opiniowania (w głosowaniu na walnym zgromadzeniu) pakietu wynagrodzeń zarządów. Jak wynika z analizy firmy doradczej Mecer, w  części krajów (np. w Danii, Szwecji, Holandii) opinie uczestników  WZA mają charakter wiążący, co wymusza określone decyzje na komitetach płacowych rad nadzorczych.

– Żeby było jasne: nie zaproponujemy limitu wynagrodzeń, ale prawo wpływu akcjonariuszy na ich ustalanie – podkreśla  Chantal Hughes. Jak wyjaśnia, określaliby oni na walnym zgromadzeniu, jaką wielokrotność przeciętnego wynagrodzenia pracownika zatrudnionego w firmie w pełnym wymiarze godzin może stanowić wynagrodzenie jego szefa. Bruksela pyta przy tym spółki, dlaczego wskaźnik ten przekracza dziś często 100.

Jakiekolwiek propozycje, których efektem mogłoby być ograniczenie rosnących wynagrodzeń menedżerów, nie podobają się oczywiście w tym środowisku. Czego dowodem jest alarmistyczny tekst zamieszczony w głównym dzienniku europejskiego biznesu „Financial Times". Według „FT"projekt prawa ma ograniczyć wypłaty menedżerów. KE uzasadnia przygotowywane prawo, powołując się na pozytywne przykłady Belgii i Szwecji, gdzie takie regulacje wpłynęły  na stworzenie wyraźnego związku między wynikami spółek a pensjami ich szefów. Ale, jak wskazuje „FT", podobne prawo zostało odrzucone w Niemczech i Wielkiej Brytanii i te kraje z pewnością będą krytykowały nową dyrektywę.

Unia Europejska nie po raz pierwszy próbuje ingerować w pensje menedżerów. Wcześniej wprowadziła dyrektywę ograniczającą premie bankowców, tak aby ruchoma część wynagrodzenia nie była oderwana od wyników firmy i nie zachęcała do krótkoterminowych ryzykownych działań.

Zbigniew Dudziński, ekspert  firmy doradczej Hay Group, uważa unijny projekt za absurdalny i szkodliwy, szczególnie dla takich państw  jak Polska, które muszą gonić najbardziej rozwinięte gospodarki. Do tego potrzebują najwyższej klasy menedżerów i ekspertów, a ich rynek jest takim samym rynkiem, jak rynek smartfonów czy telewizorów – im wyższa klasa, tym większa cena.

– Odgórne ustalenie proporcji wynagrodzeń szefów do zarobków pracowników nie sprawi, że wzrosną najniższe wynagrodzenia w firmach, bo tu płacimy tyle, na ile nas stać i na ile pracownicy się godzą. Raczej ograniczy najwyższe płace, wypchnie najlepszych polskich menedżerów i ekspertów za granicę i zahamuje dopływ zagranicznych, a w konsekwencji obniży jakość zarządzania – twierdzi Dudziński.

Projekty mające na celu ograniczenie  przede wszystkim bonusów oraz wysokich odpraw dla top menedżerów nasiliły się po globalnym kryzysie finansowym. Po przejściowym spadku wzrost płac top menedżerów w ostatnich latach ponownie zaczęła przyspieszać, oddalając się od średnich zarobków w firmach.

Jak przypomina „FT", np. wśród największych brytyjskich firm tworzących indeks FTSE 100 średnie wynagrodzenie  szefa było w ub.r. 120 razy wyższe  od  średniej płac pracowników, a np. w banku Barclays ponad 181 razy wyższe. To wprawdzie i tak niewiele w porównaniu z USA, gdzie średnia rozpiętość jest ponad 270-krotna, choć od trzech lat obowiązuje tam przepis  o prawie „say on pay" dla akcjonariuszy, jednak  nie ma wiążącego charakteru.

 

Szwajcarskie regulacje wynagrodzeń

Prawo weta w sprawie wygórowanych płac prezesów mają już od ponad roku Szwajcarzy. Wiosną 2013 r. w referendum obywatele tego kraju przegłosowali  projekt wprowadzający listę 24 ograniczeń zarobków zarządów giełdowych spółek. Wśród nich jest  zakaz wypłacania odchodzącym szefom hojnych odpraw, tzw. złotych spadochronów. Nie powiodła się natomiast próba wprowadzenia jeszcze dalej idących regulacji – ograniczenia najwyższych zarobków w firmach do 12-krotności ich najniższej pensji. To uderzyłoby zwłaszcza w szefów globalnych koncernów (m.in. Roche, ABB czy Nestle), zarabiających ponad 200-krotność najniższych płac. W listopadowym referendum większość Szwajcarów odrzuciła „Inicjatywę na rzecz uczciwej płacy 1:12", o którą walczyli socjaldemokraci.

Propozycja nowej dyrektywy o prawach akcjonariuszy pojawi się w przyszłym miesiącu. – Jest potrzebna, bo ostatnie lata wykazały istnienie dwóch poważnych problemów: niedostatecznego zaangażowania akcjonariuszy w decyzje dotyczące spółek oraz brak przejrzystości – powiedziała „Rz" Chantal Hughes, rzeczniczka Komisji Europejskiej.

Komisarz Michel Barnier zamierza zawrzeć w tym projekcie propozycję regulowania pensji przez akcjonariuszy. To oznacza rozszerzenie stosowanej już w niektórych państwach UE (oraz w USA) zasady „say on pay", czyli prawa akcjonariuszy do opiniowania (w głosowaniu na walnym zgromadzeniu) pakietu wynagrodzeń zarządów. Jak wynika z analizy firmy doradczej Mecer, w  części krajów (np. w Danii, Szwecji, Holandii) opinie uczestników  WZA mają charakter wiążący, co wymusza określone decyzje na komitetach płacowych rad nadzorczych.

Pozostało 82% artykułu
Rynek pracy
Kogo szukają pracodawcy? Rośnie liczba wolnych miejsc pracy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rynek pracy
Coraz więcej niepracujących przypada na pracujących. W tych regionach jest najgorzej
Rynek pracy
Coraz więcej pracujących cudzoziemców. Najwięcej jest ich na Mazowszu
Rynek pracy
Listopadowe dane z rynku pracy w USA nieco lepsze od prognoz
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rynek pracy
Czy strategia migracyjna zatrzyma boom w budownictwie