34-letni obrońca tytułu mistrza świata wyścig rozpoczął z trzeciej pozycji. Przez większość wyścigu na prowadzeniu był kierowca Red Bulla Max Verstappen. Holender został wyprzedzony trzy okrążenia przed końcem zawodów. 

Dzięki zwycięstwie na torze w Węgrzech Hamilton do 62 punktów zwiększył przewagę nad kolegą z zespołu Valtterim Bottasem. 70 punktów traci do Brytyjczyka Verstappen.

21-letni kierowca Red Bulla, gdy został wyprzedzony przez Hamiltona, zjechał do garażu i zmienił opony, by zdobyć dodatkowy punkt za rekord okrążenia. Decyzja inżynierów była słuszna, Verstappen przejechał okrążenie najszybciej.

- Co za jazda, co za strategia. Tylko ty mogłeś sprawić, że to zadziałało - chwalili Hamiltona jest inżynierowie. - Przepraszam, że wątpiłem w naszą strategię. To było genialne - odpowiedział kierowca.

- Rzucili kostką i niestety to dziś zadziałało - mówił natomiast szef zespołu Red Bull Christian Horner.

Robert Kubica zakończył wyścig na 19. miejscu. Zawodów nie ukończył Romain Grosjean z zespołu Hass. Drugi z kierowców Williamsa George Russell był 16.