Informację o roszadzie, która może wstrząsnąć rynkiem transferowym w królowej motorsportu, podały SkySports i BBC. To może być najgłośniejszy ruch ostatniego dnia piłkarskiego okienka transferowego na Wyspach Brytyjskich, choć dotyczy Formuły 1. Hamilton w ekipie z Maranello miałby zastąpić Carlosa Sainza, który wciąż nie podpisał z włoską stajnią nowego kontraktu.
Siedmiokrotny mistrz świata jest związany z Mercedesem od 2013 roku, wcześniej przez sześć lat jeździł w Formule 1 dla McLarena, któremu Niemcy dostarczali wówczas silnik. Brytyjczyk w ubiegłym roku podpisał z obecnym pracodawcą nowy kontrakt, który obowiązuje do 2025 roku, ale nie brakuje głosów, że to prawdopodobnie umowa 1+1, a więc jedynie z klauzulą prolongaty o kolejny sezon.
Czytaj więcej
Tytuły od 14 lat zdobywają wyłącznie Red Bull i Mercedes. Ostatnim mistrzem spoza tego grona był zespół Brawn GP. Sensacyjną opowieść o tamtym sezonie serialem przypomina dziś Disney+.
Dlaczego Lewis Hamilton podpisze kontrakt z Ferrari
Szefem Ferrari jest Fred Vasseur, z którym Hamilton zdobywał mistrzostwo serii Formuły 3 Euro Series (2005) i GP2 (2006), więc Brytyjczyk nie trafi do obcego środowiska. - Rozmawiamy niemal co tydzień, ale gdybym miał go zatrudnić za każdym razem, kiedy się spotkamy... - mówił jeszcze niedawno francuski szef ekipy z Maranello, ale było mylenie tropów, bo sprawa jest znacznie poważniejsza.