Tradycja jarmarków sięga połowy XVI w. Pierwotnie odbywały się na placu Katedralnym w Wilnie, na początku XX w. przeniesiono je na plac Łukiski. Jarmarki połączone były z barwnymi pochodami przebierańców, od 1935 roku na czele otwierającego je korowodu szedł przebrany za św. Kazimierza wilnianin. Na ulicach Wilna grali kataryniarze i wiejskie kapele, papugi wyciągały z koszyczków karteczki z przepowiedniami, a handlarze sprzedawali różne produkty, od tkanin i garnków przez piszczałki po pierniki.
Symbolem Kaziuków były jednak palmy wileńskie, które wilnianie przynosili potem do kościołów w Niedzielę Palmową. Po wojnie handel palmami został na sowieckiej Litwie zakazany.
W Wilnie tradycja Kaziuków odżyła na początku XXI w., dziś nawiązują do niej także miasta zachodniej Polski, dokąd trafiła spora grupa repatriantów z Wilna.
W piątek rozpocznie się 18. edycja Kaziuków w Poznaniu. Tydzień kresowy nawiązujący do wileńskich jarmarków organizują też władze Szczecina.