PSL: gdybyśmy czasem nie mówili nie, byłaby to nasza polityczna śmierć

Platforma i tak nam ustąpi – przekonują politycy partii Pawlaka. Chcą stosować taktykę podobną do judo: wykorzystać siłę PO przeciwko niej samej

Publikacja: 02.01.2012 20:32

Wtorkowe posiedzenie rządu pokaże, jak dalej mogą wyglądać relacje w koalicji PO – PSL. To, jakie zapadną  ustalenia w kwestii wprowadzenia składki zdrowotnej dla rolników i sam przebieg posiedzenia zasygnalizują PSL, jak bardzo Donald Tusk jest przywiązany do deklaracji wygłoszonych w exposé.

"Tusk pogroził PSL końcem koalicji w razie głosowania przeciw rządowym projektom i ludowcy miękną" – takie zdanie przeczytali ludowcy w poniedziałkowej "Gazecie Wyborczej". Uznali je za komunikat wypuszczony za pośrednictwem zaprzyjaźnionego tytułu przez otoczenie premiera po to, by rozmiękczyć ich twardą postawę. Na razie, ich zdaniem, nie ma mowy o przeforsowaniu propozycji Tuska wyłącznie w wersji rządowej.

Chodzi o dwie propozycje: podniesienia wieku emerytalnego kobiet do 67. roku życia i wprowadzenia rolników do ogólnego systemu podatkowego. Do tej pory Tusk i PO twardo deklarowali, że przeprowadzą te zmiany, a koalicjant równie mocno mówił, że się na to nie zgodzi. Styczeń może być czasem rozstrzygnięcia.

Ludowcy z typowym dla nich optymizmem przekonują, że Tuskowi nie uda się przeprowadzić obu zmian. Ale nie planują stawiać oporu metodą "na Rejtana". Ich taktyka będzie polegała na rozwadnianiu lub stopniowym demontażu propozycji rządowych.

>Etapem pierwszym będą rozmowy ekspertów. W sprawie likwidacji podatku rolnego spotkania muszą się odbyć do 15 stycznia (by być w zgodzie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, nowe przepisy muszą wejść w lutym). Rozmówca "Rz" z kierownictwa PSL twierdzi, że eksperci ze strony PO zrozumieli, iż finanse publiczne ucierpią z powo- du likwidacji tego podatku. Pozostaje przekonać premiera. – Myślę, że przekona go wizja wypłacania rocznie 6 – 7 mld zł transferów socjalnych na wieś – mówi. Dodaje, że PSL nie musi umierać za podatek rolny, bo "PO zobaczy, w co się wpakuje po jego likwidacji, i sama się wycofa".

Gdyby jednak projekt trafił do Sejmu w wersji niewygodnej dla rolników, PSL planuje tam rozcieńczać go poprawkami.

Podobny plan dotyczy podniesienia wieku emerytalnego kobiet. – Zaproponujemy jakąś formę premii za urodzenie dziecka. Który z posłów zagłosuje przeciw? – pyta jeden z liderów PSL. Chodzi mu o opozycję, która w całości zapowiedziała "nie" dla dłuższej pracy kobiet. – Nawet Palikot jest przeciw. A gdyby zmienił zdanie, to PO będzie musiała kupić jego poparcie np. za legalizację marihuany – dodaje.

PSL nie ma wysokiego zdania o determinacji Tuska. – Gowinowi ustąpił w sprawie stanu spoczynku sędziów i prokuratorów – przypominają dwie zapowiedzi z exposé, o których już wiadomo, że nie będą zrealizowane.

A jeśli się mylą? – Ustępujemy prawie we wszystkim. Gdybyśmy czasem nie powiedzieli "nie", to byłaby to nasza polityczna śmierć – pada odpowiedź.

Publicystyka
Czy biskupi powołają komisję ds. zbadania wykorzystywania seksualnego w polskim Kościele?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi już kampanię parlamentarną, KO utknęła na wyborach prezydenckich
Publicystyka
Joanna Ćwiek-Świdecka: Czy nauczyciele będą zarabiać więcej?
Publicystyka
Estera Flieger: Wygrał Karol Nawrocki, więc krowy przestały się cielić? Nie dajmy się zwariować
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: 6000 zamrożonych zwłok albo jak zapamiętamy Rosję Putina