Igor Janke porzuci dziennikarstwo?

Igor Janke w salonie24.pl pisze, że życie dopisało pointę do jego piątkowej publikacji na łamach "Rzeczpospolitej" - o tym, że jego media „stają się coraz bardziej puste”, gdyż „nakręcając takie historie jak sprawa Madzi, zapędzają same siebie do kąta”

Publikacja: 17.07.2012 10:10

Igor Janke porzuci dziennikarstwo?

Foto: W Sieci Opinii

Janke napisał na twitterze:

Siedzę w Loży Prasowej. Program przerwany, bo dzieją się sprawy państwowej. Konferencja Krzysztofa Rutkowskiego. Tak wyglądają dziś media

A gdy wrócili na antenę, od razu zaznaczył:

Przede wszystkim mam bardzo mieszane uczucia wobec faktu, że państwo przerywacie program i nadajecie tę transmisję i musimy komentować coś takiego. Dla mnie to świadczy o upadku mediów 

Wtórował mu Sławomir Sierakowski z "Krytyki Politycznej", mówiąc, że „to jest nakręcane”:

Żyjemy tym, bo na tym zarabiają media. Po prostu ta pani i ten pan mają swój współczynnik marketingowy, świetnie wiedzą to dziennikarze i wydawcy TVN, wiedzą, ile będą kosztowały reklamy po tym programie i przed tym programem (…) to jest po prostu nekrofilia.

Bierzemy udział w podgrzewaniu niezdrowych emocji i nie chodzi mi o jakieś spiskowe teorie dziejów, że ktoś na tym zarabia. Istnieje coraz bardziej instytucjonalna świadomość, że media przeżyją dzięki tego typu sensacyjnym historiom. To coraz bardziej odziera słowo "media" z konotacji, treści, funkcjonowania w poważnej debacie publicznej.

Gdy Igor Janke mówił, że to, iż zdaniem niektórych mediów śmierć Madzi „żre”, świadczy o upadku mediów, Małgorzata Łaszcz stwierdziła: „To musi pan zmienić zawód, panie Igorze”.

Janke odpowiedział na blogu:

Tak naprawdę, była to bardzo rozsądna uwaga. Piszę bez ironii. Powinienem to rozważyć.

Kilka razy mówiłem i pisałem o tym, że media, w tej formie, w jakiej je znaliśmy, kończą się. Nie pełnią swojej misji. Mówienie o tym, że kontrolują władzę jest już tylko ściemą. Media to taki sam biznes jak każdy inny, tyle, że tutaj jeszcze panuje dodatkowa obłuda, bo udaje się, że chodzi o „coś więcej”. To „coś więcej” dawno się skończyło (…).

Dziennikarstwo śledcze zamieniało się w przepisywanie kwitów, spin doktorzy dyrygowali młodymi reporterami, programy publicystyczne stawały się krok po kroku coraz bardziej puste albo zamieniały sie w pojedynki dziennikarzy, których zadaniem było zniszczenie polityka. Walki kogutów zastępowały dyskusje o problemach. Politrozrywka zastąpiła debatę (…) Ale jeszcze kilka lat temu ten biznes jeszcze się kręcił. Rewolucja technologiczna sprawiła, że  przestaje. Biznesowe warunki gry zmieniły sie gwałtownie. Wydawcy prasy ledwo zipią. Telewizję dopadnie to za rok-dwa, kiedy zmieni się sposób publikowania reklam.

Janke napisał na twitterze:

Siedzę w Loży Prasowej. Program przerwany, bo dzieją się sprawy państwowej. Konferencja Krzysztofa Rutkowskiego. Tak wyglądają dziś media

Pozostało 94% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości