Reklama

Marek Migalski: Jak prezydent niszczy państwo – od cudów nad urną do rosyjskich botów

Kłopoty z ustaleniem ostatecznego wyniku wyborów prezydenckich mogłyby być kolejnym dowodem na to, że głowę państwa powinniśmy wybierać w sposób pośredni, przez Zgromadzenie Narodowe. Mogłyby być, ale nie będą. Podobnie jak argumenty o wiele ważniejsze. Polacy chcą bezpośrednio wybierać lokatora Pałacu Prezydenckiego, nawet jeśli ten sposób jego elekcji szkodzi im samym oraz ich państwu.

Publikacja: 02.07.2025 04:36

Marek Migalski: Jak prezydent niszczy państwo – od cudów nad urną do rosyjskich botów

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

W 1990 roku decydowaliśmy się na ten, a nie inny, sposób wyboru najważniejszego urzędnika przez przypadek, ale nasi rodacy przyzwyczaili się do niego i za nic nie chcą zrezygnować z bezpośredniego udziału w tym akcie. A szkoda, bo tylko poprzez zmianę modelu elekcji prezydenta mogliby osiągnąć to, czego pragną – polityka dbającego o ogół Polaków, a nie tylko o tych, którzy go wybrali. Nasi współobywatele chcą zjeść ciastko i mieć ciastko, czyli wybierać głowę państwa w wyborach prezydenckich oraz mieć „prezydenta wszystkich Polaków”. Ale tego nie da się pogodzić.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Lawina ruszyła, to nie koniec wojen
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Publicystyka
Andrzej Łomanowski: Długi cień Władimira Putina nad Białym Domem
Publicystyka
Marek A. Cichocki: W nowym świecie Polacy muszą nauczyć się bezwzględnego używania siły
Publicystyka
Estera Flieger: Co jeśli absolutyzujemy polaryzację?
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Władimir Putin przeprasza króla Kaukazu
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama