Reklama

Izrael – Iran. Jak obydwa kraje wpadły w spiralę zemsty i odwetu

Izraelski atak na Iran z 13 czerwca wraz obecną wymianą ciosów, w którą zaangażowała się dziś w nocy Ameryka, podpalają bliskowschodnią beczkę prochu. Na tle tysiącletniej historii Izraela i Iranu - epizod. Jeszcze do niedawna obydwa państwa łączyły przyjazne więzi. Przełom nastąpił w 1982 roku, a uwerturą do niego było obalenie szacha.

Publikacja: 22.06.2025 13:39

Izrael – Iran. Jak obydwa kraje wpadły w spiralę zemsty i odwetu

Foto: REUTERS/Violeta Santos Moura

Przed 50 laty szach Reza Pahlawi zorganizował bajkowe przyjęcie z okazji 2500 rocznicy perskiej monarchii (1971). Wydarzenie uświetnili członkowie światowego establishmentu. Reprezentanci świata demokratycznego z prezydentem USA Richardem Nixonem stali ramię w ramię z dyktatorami. Wśród tych ostatnich niekoronowany lider tzw. III Świata Mohamed Suharto z Indonezji, komunistyczni przywódcy z Europy Josip Broz Tito i Nicolae Ceausescu, para kleptokratów z Filipin Ferdynand i Imelda Marcos. Wśród koronowanych głów obecnością świecili król Hiszpanii Juan Carlos, małżonek brytyjskiej królowej Elżbiety książę Filip, księżna Sofia z Grecji, książę Rainier z Monako. Największą uwagę przykuwał etiopski cesarz Hajle Syllasje, który zjawił się z 750-osobową świtą. Gala miała przypieczętować stałe miejsce Iranu wśród wiodących narodów świata i osobistą pozycję jego władcy. Ruiny Persepolis, historycznej stolicy Persji, posłużyły za filmowe kulisy przyjęcia.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Publicystyka
Antoni Kolek: Zburzyć Rzeczpospolitą Silosową. Czas na nową logikę rządzenia
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Jarosław Kaczyński nie potrzebuje gilotyny
Publicystyka
Ambasador Chin w Polsce: Chiny i Polska – przyjaciele na zawsze
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Relacje Polska-Niemcy. Magiczne słowa pojednanie i wspólnota interesów
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Tajwan tańczy na krawędzi wulkanu
Reklama
Reklama