Do pewnego stopnia. Czasami fałszują, czasami deformują, zawsze ujmują pod pewnym kątem...
[b]To jak traktujesz to, co czytasz w gazetach? [/b]
Zależy, co czytam. Istnieje wymiar informacyjny. Są gazety, w których nie da się czytać nawet informacji. Są gazety, w których komentarze mogą budzić spore wątpliwości, ale w sferze informacji są wiarygodne. Żyjemy już w takim świecie, w którym podawane informacje generalnie są prawdziwe. Ale jak człowiek umie czytać, to zastanawia się, dlaczego pewne informacje są, a innych nie ma. Zastanawia się, jaka jest hierarchia informacji, jaki jest ich dobór.
[b]Jakbyś określił stan, w którym znajdują się dziś polskie media?[/b]
Jest znacznie lepszy niż do afery Rywina, co nie znaczy, że jest dobry. Pojawiają się elementy pluralizmu, ale ciągle trudno uznać ten stan za choćby do pewnego stopnia zrównoważony. Bardzo wyraźne jest zjawisko podwójnych standardów, które powodują, że media zasadniczo odmiennie traktują podobne zjawiska i zachowania, jeśli dotyczą one sympatycznej im orientacji, a inaczej jeśli niechętnej. Mamy do czynienia z mediami, które potrafią łamać elementarne standardy dziennikarskie i zasady przyzwoitości, a uchodzić za wiarygodne i godne szacunku...
[b]Ale lubisz pracować w mediach...[/b]