Reklama

Kreml zbroi sycylijską mafię

Rosyjska „flota cieni” dostarcza włoskim bandytom świeżo wyprodukowane „kałasznikowy”. Nie wiadomo, czy to fragment jakiegoś dalekosiężnego planu Władimira Putina.

Publikacja: 29.09.2025 04:30

Władimir Putin podczas wizyty w zakładach Motowilicha w Permie.

Władimir Putin podczas wizyty w zakładach Motowilicha w Permie.

Foto: Sputnik/Gavriil Grigorov/Pool via REUTERS

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie kraje są zaangażowane w przemyt broni z Rosji?
  • Dlaczego brak numerów seryjnych na broni jest uważany za bardzo niepokojący sygnał?
  • Jakie implikacje dla bezpieczeństwa europejskiego wiąże się z tą nielegalną działalnością?
  • Jaka jest faktyczna rola Kremla w nielegalnym handlu bronią?

- Udało nam się wyśledzić dostawy do Włoch, ale oczywiste jest, że ta broń trafia też do innych krajów europejskich. Jednak obecnie brakuje nam dokładnych danych – zastrzega Massimiliano Coccia, autor artykułu na ten temat w internetowej gazecie włoskich dziennikarzy śledczych Linkiesta.

Czytaj więcej

Rośnie przestępczość obcokrajowców. Potrzebna nowa strategia

Rosyjska broń płynie z portów Morza Czarnego w ładowniach „floty cieni” Putina. „Broń chowana jest w beczkach z ropą, paliwem lub smarem. Robi się to w celu oszukania kontroli w portach, ale i lepszego zabezpieczenia broni” – pisze w artykule.

Reklama
Reklama

Poza portami włoskimi (Syrakuzami i Augustą na Sycylii, czy Gioia Tauro w Kalabrii) broń dociera też poprzez grecki Pireus, ale również porty egipskie. Wcześniej, za rządów Baszara Asada, przypływała z Syrii. Wykryto również próby dostaw lądem, przez północno-wschodnią granicę Włoch – w podwójnych dnach tirów.

Najnowsze rosyjskie karabiny docierają na Sycylię

Pierwszy dzwonek alarmowy rozległ się tuż po rozpoczęciu putinowskiego najazdu na Ukrainę, jeszcze w marcu 2022 roku. W czasie policyjnego rajdu w dzielnicy San Cristoforo w sycylijskiej Katanii wykryto skrytkę z dziewięciuset nabojami i dziewięcioma sztukami broni, w tym dwoma nowiutkimi „kałasznikowami” wprost z fabryki. Podobna broń przechowywana jest w dwóch innych miejscach na przedmieściach Katanii: u podnóża Etny oraz w pobliżu portu.

Od początku wojny w Ukrainie europejskie policje obawiały się przemytu broni właśnie z Ukrainy. Tymczasem obecnie okazuje się, że płynie ona i jedzie z Rosji. Tym bardziej jest to zaskakujące, że dotychczas Rosja szmuglowała europejską broń – nawet strzelecką – do siebie, mając kłopoty z jej produkcją. Przemyt sięgał „setek sztuk miesięcznie”, głównie wyspecjalizowanej broni, np. snajperskiej.

Kreml stara się kupować broń „w trójkącie”, czyli poprzez kraje trzecie. Z samych Włoch eksport karabinów do np. Kirgizji wzrósł od 0 w 2021 roku do 5,5 tys. sztuk w 2023 r.

A teraz okazało się, że to Rosja zaopatruje czarny rynek w swoją broń.

Czytaj więcej

Sekretarz generalny Interpolu: Przemyt broni może wzrosnąć w związku z wojną
Reklama
Reklama

„To nie są już stare poradzieckie karabinki AK, ale karabinki przeznaczone dla sił specjalnych, karabinki szturmowe, a nawet broń snajperska wyprodukowana w latach 2010-2020” – pisze Coccia. Dość często jest to „kałasznikow” w wersji AKS-74U z krótką lufą i składaną kolbą – łatwy do ukrycia pod ubraniem, np. płaszczem. Jedynym jego problemem jest dość nietypowy nabój, używany głównie w państwach postradzieckich, ale też do niektórych systemów czeskiej broni (CZ-2000) oraz polskich karabinków Tantal i Onyks.

Wykryta broń pochodzi z „Imperatorskiej Tulskiej Fabryki Broni” – taką nazwę odzyskał w 2021 najstarszy w Rosji zakład produkujący broń. Jedynym rodzajem wyrabianego tam „kałasznikowa” jest właśnie AKS-74U.

Brak numerów seryjnych, czyli jaką politykę prowadzi Władimir Putin

Najbardziej jednak niepokojącym szczegółem jest brak numerów seryjnych na broni. – Już w takim stanie opuszczają fabrykę – mówi informator dziennikarza. Zdaniem ekspertów, jeśli broń wyjeżdża z fabryki bez znaków seryjnych to dzieje się tak wyłącznie na polecenie władz, ostro kontrolujących zarówno proces produkcji, jak i transportu oraz handlu. Policyjna agencja Unii Europejskiej Europol jeszcze w 2023 roku przestrzegała, że „pojawienie się na rynku nowej, nieoznakowanej broni” sugeruje „jakąś formę współudziału parapaństwowego w napędzaniu nielegalnego handlu”.

To zaś z kolei – w przypadku Rosji Putina – mogłoby sugerować, że Kreml dąży do „wywołania kryminalnych zamieszek w Europie”, sądzi jeden z analityków. Nikt bowiem nie wątpi, że jeśli Rosjanom udało się dowieźć broń do Włoch, to mogą próbować i do innych europejskich krajów. Na razie jednak w pozostałej części Europy (np. we Francji) wykrywano przemyt broni z Bałkanów Zachodnich, ale nie od Putina.

Czytaj więcej

Rosyjski „handlarz śmiercią” wrócił do zawodu. Sprzedaje broń Hutim

Możliwe jednak, że broń trafia w głąb Europy poprzez „huby”, w których łatwo zagubić jej ślad. Eksperci policyjni wskazują, że np. w Turcji aż 90 proc. broni znajdującej się w rękach prywatnych jest niezarejestrowana, a w sąsiedniej Grecji – 57 proc.

Reklama
Reklama

W dodatku mafia sycylijska (a dokładnie jedna z sześciu tamtejszych znaczących „rodzin” Santapaola-Ercolano z Katanii) większość otrzymanej broni składuje w swoich magazynach, „tak jakby miały być dostępne dla potrzeb przekraczających poziom mafii i wchodzących aż na wymiar geopolityczny”.

Włoska policja, jak się zdaje, zlokalizowała skrytki przypadkiem, w trakcie dużej akcji przeciw rodzinie Santapaola-Ercolano w latach 2024-2025. Wtedy to skonfiskowano różne aktywa „rodziny” warte ponad 100 mln euro, aresztowano 39 osób i zidentyfikowano kolejnych 65 podejrzanych. Nie jest jasne, jak po takim ciosie „rodzina” była w stanie nawiązać kontakty z Kremlem i opłacić dostawy.

- Często transakcje nie dotyczą tylko broni za pieniądze. Ponieważ mikroukłady elektroniczne czy coś podobnego jest niedostępne (dla Rosji) z powodu sankcji – mówi jeden z informatorów Cocciego.

Dalekosiężne plany polityczne, strategia gospodarcza czy zwykła korupcja

Sam dziennikarz sądzi jednak, że przemyt rosyjskiej broni na Zachód może nie być związany z dalekosiężnymi planami politycznymi Kremla, lecz ze zwykłą – choć ogromną– rosyjską korupcją. – W państwach ze słabą kontrolą polityczno-wojskową nad produkcją i rozdziałem broni około 10 proc. wytworzonych sztuk dociera do organizacji przestępczych i na czarny rynek. W przypadku Rosji Putina wskaźnik ten dochodzi do 20 proc. (…) Właśnie dlatego rosyjska armia, pomimo ogromnej produkcji, musi używać na froncie starej broni – mówi.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Rosja i Iran mają sposoby na zachodnie sankcje

Pozostaje jednak sprawa usuwania numerów seryjnych broni, co jest możliwe wyłącznie za zgodą (lub na rozkaz) władz. Ale Cocci wiąże to ze strategią gospodarczą Kremla, a nie polityczną.

- Uważam, że w naszym przypadku rzecz dotyczy nie tylko współudziału, ale i pełnej świadomości oraz politycznej woli ze strony rosyjskiej władzy. (…) Rosja aktywnie wspiera swą gospodarkę poprzez szare strefy rynków ropy i broni. To świadoma strategia, która pojawiła się jeszcze przed inwazją na Ukrainę i praktykowana była w ciągu ostatnich dziesięciu lat – od Krymu i Donbasu (w 2014 roku-red.) – dodaje.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie kraje są zaangażowane w przemyt broni z Rosji?
  • Dlaczego brak numerów seryjnych na broni jest uważany za bardzo niepokojący sygnał?
  • Jakie implikacje dla bezpieczeństwa europejskiego wiąże się z tą nielegalną działalnością?
  • Jaka jest faktyczna rola Kremla w nielegalnym handlu bronią?
Pozostało jeszcze 95% artykułu

- Udało nam się wyśledzić dostawy do Włoch, ale oczywiste jest, że ta broń trafia też do innych krajów europejskich. Jednak obecnie brakuje nam dokładnych danych – zastrzega Massimiliano Coccia, autor artykułu na ten temat w internetowej gazecie włoskich dziennikarzy śledczych Linkiesta.

Rosyjska broń płynie z portów Morza Czarnego w ładowniach „floty cieni” Putina. „Broń chowana jest w beczkach z ropą, paliwem lub smarem. Robi się to w celu oszukania kontroli w portach, ale i lepszego zabezpieczenia broni” – pisze w artykule.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Przestępczość
USA: Trzy strzelaniny w ciągu doby. Atak na kościół w Michigan. Są zabici i ranni
Przestępczość
Strzelanina w kościele w USA. Trump: Kolejny celowy atak na chrześcijan
Przestępczość
FBI zwalnia swoich agentów. Powodem zdjęcia na kolanach?
Przestępczość
Po ataku snajpera w Dallas administracja Donalda Trumpa znów wini skrajną lewicę
Przestępczość
Strzelanina w biurze Urzędu Celno-Imigracyjnego w Dallas
Reklama
Reklama