Srebrna nota – nowe narzędzie stworzone przez Interpol, które ma być przełomem w namierzaniu i odbieraniu przestępcom nielegalnych aktywów, zaczyna działać. Polska policja złożyła już cztery wnioski o ustalenie brudnych zysków wyprowadzonych przez sprawców przestępstw za granicę i tam ukrytych. We wszystkich chodzi o oszustwa internetowe – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.
Nota w kolorze srebrnym działa analogicznie jak w czerwonym – tyle że jest przeznaczona do namierzania przestępczych majątków, a nie osób. W tym roku rozwiązanie zostało wprowadzone pilotażowo, a przystąpiły do niego policje 52 państw, w tym polska (ze 196 należących w Interpolu). Zgodnie z założeniem każdy kraj, który wszedł w pilotaż, może wskazać maksymalnie dziesięć spraw do ustalenia aktywów osób podejrzanych czy podejrzewanych o przestępstwa. Na tej podstawie policje wszystkich państw zrzeszonych w Interpolu są zobowiązane sprawdzić na swoim terenie, czy taka osoba ulokowała tam swój majątek – w nieruchomościach, luksusowych samochodach, jachtach, dziełach sztuki czy też na kontach lub w kryptowalutach.
Czytaj więcej
Jest nowy sposób na ściganie lewych zysków gangów. Do Interpolu trafiły dwa pierwsze wnioski z Po...
Oszuści obiecywali zapłatę w kryptowalucie. Tyle że jej wartość szybko spadła do zera. 900 mln zł zysków ukryli
Z Polski dotąd skierowano cztery srebrne noty. Dwie pierwsze, jak pisaliśmy, dotyczące sprawców piramid finansowych (wskazało je CBZC i KSP), a teraz – dwie nowe o podobnym charakterze (także zgłoszone przez pion ds. cyberprzestępczości, i jedną z komend wojewódzkich).
– W największej ze spraw jest 40 tys. osób oszukanych oraz straty wynoszące aż 900 mln zł – przyznaje insp. Katarzyna Nowak, rzeczniczka Komendy Głównej Policji.