Reklama
Rozwiń
Reklama

Setka postulatów deregulacyjnych Brzoski spełniona. Prezydent w milczeniu się zgadza

Już setka postulatów deregulacyjnych inicjatywy SprawdzaMY została spełniona. Parlament pracuje nad 47 kolejnymi. Niektóre, m.in. dotyczące milczącego załatwiania spraw, podpisał już prezydent.

Publikacja: 14.11.2025 04:42

Setka postulatów deregulacyjnych Brzoski spełniona. Prezydent w milczeniu się zgadza

Warszawa, 07.07.2025. Pełnomocnik przedsiębiorców ds. deregulacji Rafał Brzoska podczas wydarzenia "Deregulacja. Znosimy bariery, ułatwiamy życie"

Foto: Marcin Obara/PAP

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie konkretne postulaty deregulacyjne inicjatywy SprawdzaMY zostały już zrealizowane?
  • Jakie znaczenie ma tzw. milcząca zgoda urzędu dla obywateli i przedsiębiorców?
  • Na jakie dwie części rząd podzielił proces rozszerzania milczącej zgody?
  • Jakie zmiany wprowadzono w kodeksie cywilnym dotyczące akceptacji podwykonawców w inwestycjach budowlanych?
  • Jak centralna baza wolnych terminów wizyt lekarskich ma wpłynąć na dostępność opieki medycznej?
  • Jakie są potencjalne korzyści wprowadzenia nowych systemów deregulacyjnych dla życia społecznego i gospodarczego?

Rozpoczęta wiosną akcja upraszczania prawa przyniosła już rezultaty. I choć niektóre postulaty deregulacyjne formułowane przez społeczny zespół Rafała Brzoski zostały odrzucone przez rząd, to setka z nich została już zrealizowana. Eksperci zespołu ogłosili, że zrobiono to na różne sposoby: w formie ustaw, rozporządzeń, a także wewnętrznych okólników i instrukcji w różnych instytucjach.

Wiele z tych postulatów zostało już też zaakceptowanych przez Karola Nawrockiego. Korzysta on, nieraz z dużym rozgłosem, z prawa weta znacznie częściej niż jego poprzednik Andrzej Duda. Zespół Rafała Brzoski z dumą podkreśla w wydanym komunikacie, że obecny prezydent podpisał ustawy zawierające aż 43 wysunięte przez ten zespół postulaty. Karol Nawrocki nie urządzał w tych sprawach wieców ani konferencji prasowych, ale na deregulację się w większości przypadków zgadzał.

100

tyle postulatów inicjatywy SPrawdzaMY zostało już spełnionych

Milcząca zgoda urzędu, czyli mniej biurokracji

Jednym z postulatów, którego szczególnie domagała się inicjatywa SprawdzaMY, jest przyspieszenie działania urzędów w formie tzw. milczącej zgody (przewiduje ją ogólnie art. 122a kodeksu postępowania administracyjnego). Oznacza to, że po upływie określonego terminu wniosek obywatela złożony do urzędu uznaje się za załatwiony pozytywnie, jeśli urząd nie wyda wyraźnej odmowy.

Reklama
Reklama

Rząd podzielił rozszerzanie zakresu milczącej zgody na dwa etapy. Pierwszy już został zrealizowany w formie ustawy podpisanej już przez prezydenta. Był to uchwalony 25 lipca 2025 r. pakiet deregulacyjny przygotowany przez resort rozwoju i technologii. Rozszerzał on zakres milczącej zgody w ograniczonym zakresie, bo tylko na niektóre procedury związane z robotami budowlanymi przy zabytkach i w ich otoczeniu, procedury związane z obrotem paliwami i badaniami środków ochrony roślin.

Czytaj więcej

Ekspert inicjatywy SprawdzaMY: Milcząca zgoda zdyscyplinuje urzędników

Znacznie więcej milczących zgód ma przynieść ustawa, której projekt na razie przechodzi konsultacje publiczne. Ma ona zmienić aż 17 ustaw dotyczących różnych dziedzin życia społecznego i gospodarczego. Będzie dotyczyła m.in. wniosków o umorzenie zaległości podatkowych do kwot nieprzekraczających minimalnego wynagrodzenia za pracę. Milcząca zgoda będzie też stosowana dla przedsiębiorców chcących otworzyć sklep z alkoholem (choć tylko co do opinii gminnej komisji ds. rozwiązywania problemów alkoholowych). Obejmie również rejestrację zabytkowych samochodów.

Jednak o wiele większe znaczenie dla krajowej gospodarki i rozwoju inwestycji może nieść ze sobą wprowadzenie milczącej zgody przy przenoszeniu decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Taka potrzeba pojawia się, gdy np. inwestor dokona przekształceń swojej korporacyjnej struktury i inwestycją ma się zajmować inna spółka, niż pierwotnie planowano. Projekt zakłada, że ten „milczący” pakiet wejdzie w życie z początkiem 2027 r.

Lider inicjatywy SprawdzaMY podkreśla jednak, że przepisy to nie wszystko. Warto będzie śledzić zachowania urzędów w sprawach, których ma dotyczyć milcząca zgoda. – Takie rozwiązanie przyspieszy procedury, ograniczy biurokrację i zmotywuje urzędy do sprawniejszej pracy. Warto też analizować, ile czasu poszczególne urzędy potrzebują na wydanie decyzji, tworzyć rankingi ich efektywności i nagradzać te, które działają najlepiej – komentuje Rafał Brzoska.

43

tyle postulatów deregulacyjnych znalazło się w ustawach podpisanych przez Karola Nawrockiego

Reklama
Reklama

Więcej elastyczności na placu budowy

Kolejna ze zmian deregulacyjnych podpisanych już przez prezydenta również ma przyspieszyć realizację inwestycji budowlanych. To uchwalona 9 października zmiana kodeksu cywilnego, przewidująca sprawniejszą akceptację podwykonawców przedsięwzięć budowlanych. Chodzi o często występującą sytuację, w której inwestor zleca wykonawcy wykonanie robót, a ten korzysta z pomocy podwykonawcy. Wtedy zarówno wykonawca, jak i inwestor odpowiadają solidarnie za zapłatę podwykonawcom. Inwestor może jednak, z różnych przyczyn, sprzeciwić się wykonaniu robót przez podwykonawcę. Zgłasza wtedy podwykonawcy i wykonawcy sprzeciw – zdejmując z siebie solidarną odpowiedzialność.

Czytaj więcej

Deregulacja: już 65 postulatów jest w ustawach, Nawrocki podpisał 33 rozwiązania

Dotychczas obowiązywała zasada, że taki sprzeciw należało zgłosić w sztywnym ustawowym terminie 30 dni. „Trzydziestodniowy termin jest zbyt długi i niefunkcjonalny przy szybkich harmonogramach budów, a brak elastyczności utrudnia zarządzanie inwestycją” – uzasadniali pomysł zmiany eksperci zespołu Brzoski. Nowela do k.c. przewiduje, że strony mogą ustalić w umowie termin krótszy i daje im w ten sposób znacznie większą elastyczność czasową niż dotychczas.

Centralna baza wolnych terminów skróci oczekiwanie na wizytę u lekarza

Zmianą deregulacyjną, która może ułatwić życie nie tylko przedsiębiorcom, jest ustawa, tworząca centralny system elektronicznej rejestracji wizyt lekarskich. Centralna elektroniczna rejestracja (CER) ma zapewnić szybkie i wygodne umawianie wizyt w całej Polsce. Dzięki niej będzie można znaleźć wolne terminy wizyt w placówkach medycznych, niekoniecznie tych najbardziej obleganych. Dziś pacjenci muszą dzwonić do wielu, by znaleźć dostępnego lekarza, finansowanego przez NFZ. Dane o dostępnych terminach często są nieaktualne, a pacjenci zapisują się w kilku miejscach jednocześnie, co prowadzi do nieodwołanych wizyt i marnowania czasu lekarzy.

– Brak centralnego systemu powoduje chaos, frustrację i wydłuża kolejki do lekarzy. Dlatego konieczna była ta zmiana. System będzie wysyłał automatyczne przypomnienia oraz umożliwi łatwe odwołanie wizyty przez SMS lub e-mail. Dzięki temu kolejki się skrócą, pacjenci szybciej trafią do specjalistów, a placówki medyczne będą działały sprawniej i efektywniej – komentuje Wojciech Kostrzewa, członek Komitetu Sterującego w Inicjatywie SprawdzaMY.

Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Konsumenci
Co czeka frankowiczów w 2026 r.?
W sądzie i w urzędzie
Rząd zdecydował: będzie nowa usługa w aplikacji mObywatel
Prawo drogowe
Do więzienia za brawurową jazdę. Prezydent podpisał ustawę, ale ma wątpliwości
Zmiany w przepisach podatkowych
Co nowego w podatkach w 2026 r.? Szykuje się przewrót w księgowości
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama