Tajemnica przedsiębiorstwa: dyscyplinarka za wynoszenie danych z firmy

Świadome uzyskanie dostępu do poufnych informacji, których pracownik nie powinien znać, to naruszenie jego obowiązków. Ich udostępnienie konkurencji pracodawcy, to już naruszenie ciężkie.

Publikacja: 17.01.2019 05:00

Tajemnica przedsiębiorstwa: dyscyplinarka za wynoszenie danych z firmy

Foto: Adobe Stock

Biorąc pod uwagę ochronę pracodawcy w relacji z pracownikiem – taką dyspozycję wskazuje szczególnie kodeks pracy. Zgodnie z art. 100 § 1 pkt 4 i 5 k.p. pracownik jest obowiązany zachować w tajemnicy informacje, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę, oraz przestrzegać tajemnicy określonej odrębnymi przepisami (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z 18 stycznia 1935 r., I C 1863/34).

Często pracownicy nie wiedzą, że sam kodeks pracy nakłada na nich taki obowiązek. Pracodawca powinien więc, celem jasności, precyzji i uświadomienia zatrudnionych, określać w umowach o pracę, czym są informacje poufne.

Główną konsekwencją naruszenia tajemnicy przedsiębiorstwa może być rozwiązanie umowy z winy pracownika. Naruszeniem może być tutaj nie tylko nieprzestrzeganie obowiązującej tajemnicy, ale również świadome uzyskiwanie informacji, na dostęp do których pracownik nie posiada zezwolenia pracodawcy (wyrok SN z 6 czerwca 2000 r., I PKN 697/99).

W zależności od okoliczności naruszenia i stopnia szkody, pracodawca ma prawo wypowiedzieć umowę, a w przypadku stwierdzenia rażącego naruszenia podstawowych obowiązków – może rozwiązać umowę dyscyplinarnie bez wypowiedzenia.

Czytaj też:

Firma nie obciąży etatowca za ujawnienie poufnej wiedzy

Utrata etatu ceną za ujawnienie tajemnicy firmy

Udostępnienie konkurencji

Przykładem rażącego naruszenia jest sytuacja, gdy pracownik umyślnie kopiuje i wynosi z firmy pracodawcy wrażliwe dane dotyczące sytuacji finansowej, rozwiązań technicznych i technologicznych, zatrudnienia czy też bazy klientów. Najczęstszymi spotykanymi przypadkami naruszeń obowiązku przestrzegania tajemnicy jest wynoszenie informacji wrażliwych dla pracodawcy na zewnątrz do podmiotów trzecich, czyli konkurencji – co zgodnie z ustawą jest nazywane czynem nieuczciwej konkurencji.

Bez kar umownych

Niestety do umów z pracownikami nie można wpisywać tzw. kar umownych. Kara umowna jest instytucją prawa cywilnego, którą wolno odpowiednio użyć w stosunkach pracowniczych przez odesłanie z art. 300 k.p. Rodzi się jednak wątpliwość, czy taka konstrukcja może zastąpić mechanizmy odpowiedzialności przewidziane prawem pracy.

W rozstrzygnięciu tego pomaga wykładania przepisów dokonana przez Sąd Najwyższy, który zasadniczo nie dopuszcza zastrzegania w umowach o pracę kar umownych na rzecz pracodawcy. Tłumaczy to przede wszystkim funkcją ochronną prawa pracy oraz tym, iż postanowienia umów o pracę oraz innych aktów, na podstawie których powstaje stosunek pracy, nie mogą być mniej korzystne dla pracownika, niż określają przepisy prawa pracy (zasada uprzywilejowania). W przeciwnym razie są one nieważne.

Kompleksowa regulacja

Sąd Najwyższy nie zezwala na stosowanie kary umownej, aby chroniła roszczenia w zakresie odpowiedzialności materialnej (wyrok SN z 8 stycznia 2008 r., II PK 120/07). Kodeksowe zasady odpowiedzialności pracowników za szkodę wyrządzoną pracodawcy wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych są wyczerpujące. Dlatego niedopuszczalne jest użycie tu przepisów kodeksu cywilnego. W uzasadnieniu tego orzeczenia SN wskazuje też, że zgodnie z art. 300 k.p. do stosunku pracy stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu cywilnego, ale tylko w sprawach nieunormowanych przepisami prawa pracy. Nie można więc zaliczyć do tego odpowiedzialności pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy podwładny wyrządził szkodę umyślnie, a pracodawca jest w stanie udowodnić jego zamiar oraz związek przyczynowo–skutkowy – a tym samym w pozwie o naprawienie szkody może zobowiązać pracownika do zapłaty w pełnej jej wysokości. W innym przypadku obciążenie materialne etatowców za wyrządzenie szkody nieumyślnie jest ograniczone do 3-miesięcznego przysługującego im wynagrodzenia.

Biorąc pod uwagę ochronę pracodawcy w relacji z pracownikiem – taką dyspozycję wskazuje szczególnie kodeks pracy. Zgodnie z art. 100 § 1 pkt 4 i 5 k.p. pracownik jest obowiązany zachować w tajemnicy informacje, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę, oraz przestrzegać tajemnicy określonej odrębnymi przepisami (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z 18 stycznia 1935 r., I C 1863/34).

Często pracownicy nie wiedzą, że sam kodeks pracy nakłada na nich taki obowiązek. Pracodawca powinien więc, celem jasności, precyzji i uświadomienia zatrudnionych, określać w umowach o pracę, czym są informacje poufne.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
Słynny artykuł o zniesławieniu ma zniknąć z kodeksu karnego
Prawo karne
Pierwszy raz pseudokibice w Polsce popełnili przestępstwo polityczne. W tle Rosjanie
Podatki
Kiedy ruszy KSeF? Ministerstwo Finansów podało odległy termin
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Podatki
Ministerstwo Finansów odkryło karty, będzie nowy podatek. Kto go zapłaci?
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?