Niekiedy wystarczą 32 godziny relaksu

Nie trzeba zapewnić odpoczynku tygodniowego w tygodniu rozpoczynającym się od niedzieli. Bez względu na długość obowiązującego okresu rozliczeniowego

Aktualizacja: 04.09.2009 07:48 Publikacja: 04.09.2009 06:38

Niekiedy wystarczą 32 godziny relaksu

Foto: www.sxc.hu

[b]– Pracodawca wprowadził trzymiesięczny okres rozliczeniowy. Niektóre działy pracują od poniedziałku do piątku. W okresie rozliczeniowym, który rozpoczął się od 1 lutego i skończył 30 kwietnia(tydzień – zgodnie z jego kodeksową definicją – rozpoczął się w niedzielę i skończył w sobotę), zapewnienie w tygodniu rozliczeniowym 35-godzinnego wypoczynku było wręcz niemożliwe, głównie z powodu organizacji procesu pracy. Firma nie potrzebuje bowiem pracowników w soboty i niedziele, ale w tygodniu.

Czy zatem w zakładach, w których obowiązuje trzymiesięczny okres rozliczeniowy, można, zapewniając wolny weekend, spełnić obowiązek udzielenia nieprzerwanego wypoczynku tygodniowego w okresach rozliczeniowych zaczynających się od niedzieli?[/b] – pyta czytelniczka DOBREJ FIRMY.

[b]Tak[/b]. W tym wypadku trzymanie się kodeksowej definicji odpoczynku tygodniowego nie jest konieczne, o ile pracownik ma zapewniony faktyczny nieprzerwany odpoczynek co siedem dni. Nie ma w tym wypadku znaczenia, jaki okres rozliczeniowy obowiązuje w firmie.

[srodtytul]Przepisy w niezgodzie z praktyką[/srodtytul]

Problem czytelniczki wynika z niedoskonałości regulacji zawartych w kodeksie pracy. Zgodnie bowiem z art. 128 § 3 pkt 2 przez tydzień należy rozumieć siedem kolejnych dni kalendarzowych, poczynając od pierwszego dnia okresu rozliczeniowego. Natomiast, jak czytamy w art. 133 § 1 – pracownikowi przysługuje w każdym tygodniu prawo do co najmniej 35 godzin nieprzerwanego odpoczynku.

Pogodzenie praktyki w przedsiębiorstwie z tymi dwoma przepisami kodeksu pracy w okresach rozliczeniowych, których pierwszym dniem jest niedziela, graniczy z cudem.

[srodtytul]Możliwe dwa rozwiązania[/srodtytul]

Otóż okazuje się, że [b]pracownik wykonujący swoje zadania od poniedziałku do piątku nie może przyjść do pracy w poniedziałki przypadające w tym okresie rozliczeniowym przed godziną 11 lub nie może skończyć pracy w piątek później niż o 13. Tylko bowiem jedno z tych dwóch rozwiązań zapewni mu zachowanie odpoczynku tygodniowego, czyli 35 godzin oddechu od pracy[/b] przy uwzględnieniu definicji tygodnia, który w tym wypadku biegnie od niedzieli do soboty.

Zatrudniony przychodząc do pracy na 11 w poniedziałek, będzie miał zapewniony 35-godzinny odpoczynek (od godz. 0 w niedzielę do 11 w poniedziałek).

Podobnie nie złamiemy przepisu, puszczając pracownika do domu o 13 w piątek. W tej sytuacji jego wolne od tej godziny w piątek do 24 w sobotę także będzie 35-godzinnym odpoczynkiem tygodniowym.

[srodtytul]Inspekcja nie ukarze[/srodtytul]

[b]Stosując się wprost do dosłownego brzmienia przepisów, okazuje się, że zwykły wolny weekend, jaki mają miliony Polaków, nie daje odpoczynku wymaganego przez kodeks.[/b]

Wprawdzie leniuchują nieprzerwanie 64 godziny (np. od 16 w piątek do 8 w poniedziałek), ale odpoczynek nie występuje w jednym tygodniu, przy zastosowaniu kodeksowej definicji tygodnia. 32 godziny mamy bowiem w jednym tygodniu do soboty do północy i kolejne 32 godziny aż do stawienia się w pracy w poniedziałkowy ranek.

Sytuacja ta najbardziej niepokoi pracodawców z firm o dłuższych niż jednomiesięczny okresach rozliczeniowych, jak zakład pracy czytelniczki. U nich przecież niezgodność stanu faktycznego z przepisami trwa odpowiednio nie miesiąc, lecz np. trzy miesiące.

[b]Całe szczęście, że do tego problemu inspekcja pracy zachowuje zdroworozsądkowe podejście. Pracodawcy nie muszą więc wysilać się, jak w okresach rozliczeniowych rozpoczynających się w niedzielę ułożyć pracownikom grafik, by nie złamać ww. przepisów. Przedsiębiorców na pewno nie spotka kara, i to niezależnie od długości okresu rozliczeniowego, pod warunkiem że ich załoga ma wolne wszystkie weekendy.[/b]

[b]– Pracodawca wprowadził trzymiesięczny okres rozliczeniowy. Niektóre działy pracują od poniedziałku do piątku. W okresie rozliczeniowym, który rozpoczął się od 1 lutego i skończył 30 kwietnia(tydzień – zgodnie z jego kodeksową definicją – rozpoczął się w niedzielę i skończył w sobotę), zapewnienie w tygodniu rozliczeniowym 35-godzinnego wypoczynku było wręcz niemożliwe, głównie z powodu organizacji procesu pracy. Firma nie potrzebuje bowiem pracowników w soboty i niedziele, ale w tygodniu.

Pozostało 87% artykułu
Prawo karne
Słynny artykuł o zniesławieniu ma zniknąć z kodeksu karnego
Prawo karne
Pierwszy raz pseudokibice w Polsce popełnili przestępstwo polityczne. W tle Rosjanie
Podatki
Kiedy ruszy KSeF? Ministerstwo Finansów podało odległy termin
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Podatki
Ministerstwo Finansów odkryło karty, będzie nowy podatek. Kto go zapłaci?
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO