Na kwestię tę podczas wysłuchania zwróciła uwagę Fundacja Open Allies. To organizacja założona przez dwie firmy będące tzw. operatorami hurtowymi. Ich działalność polega na tworzeniu otwartych sieci światłowodowych i udostępnianiu ich (odpłatnie) chętnym dostawcom usług telekomunikacyjnych. Fundacja zwraca uwagę, iż aktualnie obowiązujące przepisy, jak również te w projektach PKE i przepisów je wprowadzających zobowiązują operatorów do udostępnienia wybranych fragmentów sieci. Najczęściej są to ostatnie odcinki, czyli przyłącze do budynku i instalacje w jego wnętrzu. Jednocześnie przepisy przewidują obowiązek umożliwienia operatorowi wybudowania takiego przyłącza telekomunikacyjnego oraz instalacji wewnątrzbudynkowej.
Czytaj więcej
Przedsiębiorcy zwracają uwagę na zagrożenia wynikające z obowiązku przechowywania danych telekomunikacyjnych wyłącznie na terenie Polski, jak również instalowania aplikacji i urządzeń zbierających dane dla prezesa Urzędy Komunikacji Elektronicznej.
– Dotychczas możliwość budowania dodatkowych przyłączy i instalacji budynkowych była ograniczona w przypadku, gdy istniała możliwość wykorzystania tych istniejących – mówi Karolina Pawlik, PR Manager z firmy Fiberhost, jednej z fundatorów Open Allies. – W projektowanych ustawach brakuje takiego ograniczenia, co wydaje się luką budzącą poważne wątpliwości interpretacyjne i powodującą ryzyko nieefektywnego i nieracjonalnego dublowania sieci – dodaje.
Wskazuje on, że jest to zjawisko bardzo niekorzystne zarówno z punktu widzenia operatora hurtowego, jak również całego rynku (przede wszystkim, zamiast dublować sieć, należy ją doprowadzać do nowych lokalizacji). Problem dostrzegła także Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji, która wskazuje także na środowiskowy aspekt problemu – dublowanie sieci zwiększa bowiem emisyjność.
– Wykładnia projektowanego przepisu art. 174 PKE, który przewiduje obowiązek zapewnienia m.in. przez przedsiębiorcę telekomunikacyjnego dostępu do okablowania wraz z powiązanymi zasobami, jeżeli powielenie tego okablowania byłoby ekonomicznie nieefektywne lub technicznie niewykonalne, może prowadzić do wniosku o znacznie węższym zakresie takiego obowiązku, aniżeli obowiązujący obecnie na podstawie art. 139 prawa telekomunikacyjnego – mówi Krzysztof Rożko, radca prawny, wspólnik zarządzający w KRW Legal specjalizujący się m.in. w prawie nowych technologii.