Jak podaje Prokuratura Krajowa, od czasu urodzenia dziecka jego matka była pierwszoplanowym rodzicem, a od 2016 roku samotnie wychowywała córkę, po opuszczeniu rodziny przez ojca. Ojciec dziewczynki, korespondent wojenny i dziennikarz śledczy, często wyjeżdżał z racji wykonywanego zawodu.
Już w 2017 roku na terenie Federacji Rosyjskiej, dokąd rodzina przeniosła się z Holandii w związku z pracą ojca dziewczynki, toczyły się z udziałem obojga rodziców sprawy o alimenty oraz o kontakty dziecka z ojcem. W obu tych sprawach sądy rosyjskie odrzuciły pozwy stwierdzając brak swojej jurysdykcji do rozpoznania sprawy, gdyż strony nie są obywatelami Rosji i nie miały też na jej terytorium stałej rezydencji.
Jak zaznacza w komunikacie Prokuratura Krajowa, dziewczynka urodziła się w Polsce, gdzie również zamieszkiwała wraz z matką przez kilka pierwszych miesięcy. W Polsce też spędzała wakacje i święta, w rodzinie macierzystej. Matka dziecka, z uwagi na pracę w Rosji kilkakrotnie tam wyjeżdżała aż do czasu kiedy we wrześniu 2018 roku zakończyła pracę na terytorium Federacji Rosyjskiej i powróciła na stałe do Polski.
O wydanie dziecka w trybie konwencji haskiej z 1980 roku wystąpił ojciec. Rozpoznający sprawę w pierwszej instancji, Sąd Okręgowy w Warszawie oddalając wniosek wskazał, iż ewentualne zamieszkanie małoletniej z ojcem byłoby sprzeczne z jej dobrem, albowiem na terytorium Federacji Rosyjskiej byłaby ona pozbawiona możliwości obrony swych praw z uwagi na posiadany status cudzoziemca, pozbawiający jurysdykcji tamtejszych sądów do orzekania w jej sprawie w zakresie odpowiedzialności rodzicielskiej i zaopatrzenia alimentacyjnego.
Inaczej sprawę ocenił Sąd Apelacyjny w Warszawie, który po dopuszczeniu opinii Opiniodawczego Zespołu Sądowych Specjalistów na okoliczność sytuacji małoletniej oraz ustalenia, czy jej powrót na teren Federacji Rosyjskiej może stanowić sytuację trudną do zniesienia w rozumieniu art. 13 lit. b konwencji haskiej z 1980 roku, nakazał matce zapewnienie powrotu małoletniej do Rosji, w terminie 14 dni od uprawomocnienia się orzeczenia. Jednocześnie sąd ten odmówił wiarygodności zeznaniom matki dziecka z uwagi na stopień skonfliktowania stron.