Ministerstwo Rodziny nie skorzystało z okazji, aby w kompleksowy sposób odpowiedzieć na patologie funkcjonowania państwa zgłaszane przez rodziców w przypadku utraty dziecka nienarodzonego. Skierowane właśnie do konsultacji publicznych zmiany w przepisach, regulujących przyznawanie zasiłków pogrzebowych i macierzyńskich, to działanie doraźne, pozostawiające wiele problemów nierozwiązanymi.
Od lat środowiska i z lewa, i z prawa zabiegają o to, by znieść nieludzkie procedury wymagające w przypadku utraty ciąży wykonywania badań genetycznych w celu ustalenia płci dziecka, co jest warunkiem ubiegania się o zasiłek pogrzebowy i zasiłek macierzyński.
Czytaj więcej:
Projekty rozporządzeń dalekie od ideału
Niestety, pomimo pozornej otwartości Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rozwiązanie tych problemów, spotkań z wybranymi organizacjami społecznymi – propozycja, jaka trafiła w ostatnich dniach do konsultacji publicznych, daleka jest od ideału.
Ministerstwo proponuje bowiem jedynie zmianę dwóch rozporządzeń wykonawczych do ustawy o emeryturach i rentach z FUS i kodeksu pracy, polegającą na rozszerzeniu zakresu dokumentów, na podstawie których można uzyskać zasiłek macierzyński i pogrzebowy o zaświadczenie lekarza lub położnej. W drugim z przypadków dokumentem takim mogłaby być też karta zgonu. Dopuszczenie dokumentów, do których wydania nie jest potrzebna znajomość płci dziecka – chociaż rzeczywiście odpowiadałoby na zdecydowaną większość problematycznych przypadków, to na pewno nie jest propozycją kompleksową czy optymalną.