Choć kodeks rodzinny przewiduje czasowe ograniczenie władzy rodzicielskiej, brakuje instytucji opieki nad dzieckiem, gdy z powodu jakichś przeszkód nie mogą jej wykonywać rodzice.
Ustanowienie podobnych regulacji wymuszają coraz powszechniejsze wyjazdy zagraniczne za pracą czy ze względów losowych.
Według badań Fundacji Prawo Europejskie potwierdzonych przez Akademię Pedagogiki Resocjalizacyjnej Pedagogium w Warszawie liczba tzw. eurosierot sięgnęła w 2008 r.
110 tys. Według badań MEN z 2009 r. dzieci bez opieki rodziców (nie tylko " eurosierot") było 290 tys. Kolejne otwarcia rynków pracy w maju 2011 r. spotęgują to zjawisko. Problem pojawia się także podczas migracji wewnętrznej czy np. długotrwałego pobytu w szpitalu.
Chodzi o zapewnienie tym dzieciom nie tylko bieżącej pieczy, ale także reprezentacji prawnej: przy decyzjach majątkowych, edukacyjnych czy dotyczących leczenia. Chodzi też o reprezentację przed sądami: cywilnymi (np. spadki), dla nieletnich, a nawet karnych, gdy dziecko jest pokrzywdzonym. Jest wreszcie cała sfera czynności faktycznych w zarządzaniu mieniem dziecka.