Decyzję o rozwodzie zawsze podejmuje sąd, pod warunkiem, że jeden z małżonków wniesie taki pozew. Po jego otrzymaniu sąd bada czy w danej sprawie występują przesłanki pozwalające na orzeczenie rozwodu.
Trwałe ustanie więzi
Sąd może orzec rozwód jedynie wówczas, gdy między małżonkami nastąpił trwały i zupełny rozkład pożycia małżeńskiego. Jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z 12 marca 2010 r. (I ACa 51/10) rozkład pożycia jest trwały, jeżeli ustały wszystkie więzi łączące małżonków (uczuciowe, fizyczne, gospodarcze), a zupełny jeżeli więzi te ustały na tyle dawno, że wedle zasad doświadczenia życiowego powrót małżonków do wspólnego pożycia nie nastąpi. Nie ma tu znaczenia jakie były tego przyczyny.
W małżeństwie najważniejsza jest więź emocjonalna. Z tego względu sąd decydując o orzeczeniu rozwodu powinien bardzo szczególnie zbadać ustanie tej właśnie przyczyny. Do jej wystąpienia nie wystarczy sucha deklaracja małżonków, że już się nie kochają. Na ustanie tej więzi może natomiast wskazywać wrogi stosunek małżonków do siebie.
Ustanie więzi fizycznej nie może mieć charakteru przemijającego, np. spowodowanego chorobą lub dalekim wyjazdem jednego z małżonków. Z kolei brak więzi gospodarczej oznacza, że każdy z małżonków oddzielnie prowadzi swoje gospodarstwo domowe. Nie oznacza to, że w każdym przypadku małżonkowie muszą zamieszkiwać oddzielnie.
Z różnych powodów, np. braku odpowiednich środków finansowych, małżonkowie starający się o rozwód mogą zamieszkiwać razem, a nierzadko zdarza się również, że zajmują oni wspólne mieszkanie nawet już po orzeczeniu rozwodu. W takiej sytuacji ważne jest jednak, żeby każdy z małżonków samodzielnie prowadził swoje gospodarstwo, a więc np. oddzielnie robił sobie zakupy i przygotowywał posiłki.