Marek Michalak podkreślił, że dzieci te – niezależnie od rodzaju zezwolenia pobytowego udzielonego ich rodzicom (nawet, jeśli przebywają oni w Polsce np. na podstawie zezwolenia na pobyt stały albo zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE) – są początkowo zawsze traktowane jak „nielegalni migranci". Bezpośrednio po urodzeniu – a najczęściej także przez kilka następnych miesięcy, pół roku, niekiedy dłużej – pobyt tych małoletnich na terytorium RP jest nieuregulowany. Ich rodzice muszą dopiero podjąć na rzecz dzieci stosowne działania w celu uzyskania dla nich zezwolenia na pobyt w Polsce m.in. uzyskać w ambasadzie kraju pochodzenia paszporty dla małoletnich.
Czytaj także: RPD: małoletni cudzoziemcy bez opieki potrzebują kuratora
Taka konstrukcja przepisów sprawia, że dzieci te niejednokrotnie przez wiele miesięcy (najpierw, oczekując na wydanie stosownych dokumentów przez ambasadę, a następnie – na zakończenie postępowania) przebywają w Polsce bez zezwolenia na pobyt na obszarze naszego kraju. Co za tym idzie, małoletni są stale zagrożeni wszczęciem postępowania w sprawie zobowiązania ich do powrotu, a ich rodzice mogą mieć przez cały ten okres poważne trudności z uzyskaniem wsparcia na dzieci i zgłoszeniem ich do ubezpieczenia zdrowotnego – zaznaczył Marek Michalak.
W wystąpieniu do Ministra Joachima Brudzińskiego, RPD przedstawił ocenę obecnych ścieżek legalizacji pobytu małoletnich cudzoziemców urodzonych w Polsce, wskazując, że konstrukcja odpowiednich przepisów (m.in. art. 162 ustawy o cudzoziemcach) może w wielu przypadkach uniemożliwiać uregulowanie sytuacji tych dzieci. W takim przypadku rodzice małoletnich muszą wraz z nimi (nie oglądając się na swój legalny pobyt, wykonywaną pracę, inne zobowiązania w Polsce) opuścić nasz kraj, aby za granicą starać się o wydanie dzieciom wiz. Co jednak istotne, na granicy państwa, Straż Graniczna i tak zmuszona jest do wydania małoletnim decyzji o zobowiązaniu do powrotu i orzec wobec nich zakaz ponownego wjazdu do Polski przez co najmniej 6 miesięcy.
Jak wskazał Marek Michalak: Tym samym, dzieci te stają się adresatem nieuzasadnionej i dolegliwej kary administracyjnej mimo nieponoszenia ani przez nie, ani przez ich rodziców winy za powstałe i przypisane im naruszenie prawa w postaci nieudokumentowanego pobytu. Jego źródłem jest wyłączenie obecna konstrukcja przepisów ustawy.