Przyznał wyłączną własność lokum Agnieszce K., a jej mężowi spłaty. Wartość mieszkania została ustalona na 403 tys. zł. Sąd uznał, że obciążająca je hipoteka na 45 tys. franków szwajcarskich nie wpływa na jego wartość. Powołał się na powszechnie aprobowany pogląd, że pasywów podział majątku dorobkowego nie obejmuje.
Nakłady zaś z majątku odrębnego rozliczył tak, że najpierw ustalił, jaki stanowiły procent w cenie podanej w akcie notarialnym. W wypadku męża było to 28 proc., a żony 6 proc. Następnie odniósł te procenty do aktualnej ceny mieszkania: wartość nakładów męża wyniosła 112 840 zł, a żony 24 180 zł.
[srodtytul]Bez dobrego wyjścia[/srodtytul]
W skardze kasacyjnej eksżona zakwestionowała zarówno nieuwzględnienie hipoteki, jak i sposób wyliczenia wartości nakładów. Gdy chodzi o pierwszą kwestię, zarzuciła naruszenie art. 46 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=71706]kodeksu rodzinnego i opiekuńczego[/link] i mających na podstawie tego przepisu odpowiednie zastosowanie do działu majątku dorobkowego art. 1038, art. 1035 oraz art. 212 § 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]. Gdy zaś chodzi o drugą kwestię – naruszenie art. 45 § 1 k.r.o. Twierdziła, że przy rozliczaniu nakładów trzeba uwzględnić ich wartość z chwili dokonywania i odnieść do wartości z chwili orzekania (aktualnej) stanu surowego, a nie – jak przyjął sąd II instancji – wykończonego.
Sąd Najwyższy uchylił zaskarżone postanowienie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Odnosząc się do pierwszej kwestii, sędzia Marek Sychowicz stwierdził, że na wartość nieruchomości oczywisty wpływ mają obciążenia prawami rzeczowymi, w tym hipoteką. [b]To prawda, że przy podziale majątku wspólnego sąd nie dzieli wiążących się z nim długów, ale tu nie chodziło o podział kredytu, lecz obciążenie nim nieruchomości.[/b] Dlatego należy podzielić argumenty skargi kasacyjnej.
– Prawdą też jest – mówił sędzia – że po przyznaniu nieruchomości obciążonej hipoteką sytuacja jest skomplikowana. Bank może dług nią zabezpieczony egzekwować nadal od obojga eksmałżonków. Bardziej prawdopodobne jednak, że sięgnie do zabezpieczenia hipotecznego. Wyjście jest jedno: by strony same uzgodniły te kwestie – zaznaczył sędzia. Inaczej każde rozstrzygnięcie może się okazać niedobre.