To pomysł usprawnienia egzekucji orzeczeń sądów rodzinnych. Nieskuteczność wyroków dotyczących kontaktów z dzieckiem (w praktyce dotyka to głównie ojców) jest powszechnie znana. Projekt zmian w kodeksie cywilnym przygotowała Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego przy ministrze sprawiedliwości.
Chodzi o sytuacje, najczęściej po rozwodzie, gdy sąd rozstrzyga o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem i o kontaktach, a rodzic, u którego dziecko mieszka, spotkania te uniemożliwia bądź utrudnia.
[srodtytul]Pieniądze zamiast policji[/srodtytul]
Zgodnie z projektem środki przymusu (kurator, policja) służące egzekucji kontaktu rodzica z dzieckiem mają być zupełną ostatecznością, a zasadniczym elementem skłaniającym mają być sankcje pieniężne, i to nie orzekane na rzecz państwa (obecnie: jednorazowo do 1 tys. zł grzywny, która może być powtarzana), ale na rzecz „poszkodowanego” rodzica i bez limitu wysokości (tzw. suma przymusowa). Pomysł jest rodem z Francji, ale stosują go też kraje Beneluksu, zresztą także do egzekucji pieniędzy, np. alimentów.
Pomysł w Polsce budzi jednak sporo kontrowersji.