Przed Sejmową Komisją Administracji i Spraw Wewnętrznych odbyło się wczoraj pierwsze czytanie noweli prawa o aktach stanu cywilnego. Problem dotyczy martwych urodzeń i ich pochówku.
Zgodnie z art. 40 prawa o aktach stanu cywilnego akt urodzenia sporządza się na podstawie pisemnego zgłoszenia urodzenia dziecka wystawionego przez lekarza, położną lub zakład opieki zdrowotnej. Do aktu wpisuje się nazwisko oraz imiona i płeć dziecka. Zgłoszenie powinno też wskazywać ciężar i długość dziecka.
– Kiedyś nie było takich wniosków, ale od około pięciu lat ich liczba wzrasta – powiedziała „Rz" Jadwiga Danuta Szymańska, zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Olsztynie. – Zgłaszane są urodzenia dzieci (martwych) mających kilka centymetrów. Zwykle lekarz na zasadzie domniemania podaje ich płeć.
Nie zawsze tak jest, a chodzi przecież o bardzo bolesne sytuacje.
– Występują niejednokrotnie problemy z ustaleniem danych urodzonego martwego dziecka na bardzo wczesnym etapie ciąży – napisano w uzasadnieniu noweli.