Z tego artykułu dowiesz się:
- Jakie jest obecne podejście Szwedów do Rosji?
- Z jakich historycznych powodów Szwecja odczuwa nieufność wobec Moskwy?
- Jak społeczeństwo szwedzkie reaguje na wzrost zagrożenia militarnego ze strony Rosji?
- W jaki sposób zmienia się szwedzka polityka obronna w kontekście rosyjskich zagrożeń?
- Jakie będą społeczne i polityczne konsekwencje ewentualnego udziału szwedzkich wojsk w działaniach zbrojnych?
Nieufność wobec Moskwy pokazują badania prestiżowego amerykańskiego instytutu Pew z czerwca tego roku, obejmujące 25 państw. Aż 78 proc. Szwedów wyjątkowo nie ufa Rosji, a 15 proc. jest nieco nieufnych. To oznacza, że nasi północni sąsiedzi są jeszcze bardziej sceptycznie nastawieni do kraju Putina niż Polacy. W Polsce 70 proc. odnosi się do Rosji nieprzychylnie, a 20 proc. jest „dość negatywnych”. Na trzecim miejscu uplasowali się Holendrzy, a na czwartym Australijczycy.
Dick Harrison, historyk i znany publicysta, autor książki o relacjach szwedzko–rosyjskich „Wróg”, mówi „Rzeczpospolitej”, że strach przed Rosją jest podyktowany względami historycznymi.
1000 lat temu Szwecja i Ruś były bardzo dobrymi przyjaciółmi
– 1000 lat temu Szwecja i Ruś były bardzo dobrymi przyjaciółmi. Współpracowały w handlu i wielu Szwedów w okresie ery Wikingów osiedlało się tam. Miejscowi książęta żenili się wówczas na ogół ze szwedzkimi księżniczkami. Potem jednak staliśmy się permanentnymi adwersarzami i odbywało się to w trzech fazach. W XV i XVI w. relacje charakteryzowała ciekawość: „nie wiemy, jakimi ludźmi są Rosjanie i podróżujemy tam, by ich szpiegować”. W XVII wieku, gdy Polska i Szwecja są mocarstwami, pokonują Rosję w każdej wojnie i my gardzimy Rosjanami, patrzymy na nich z góry. W XVIII w. natomiast Rosjanie się mobilizują, budując skuteczniejsze armie, zaczynają odnosić zwycięstwa w wojnach i zagarniać nasze terytoria, wtedy zaczynamy się ich bać – opisuje.