Małżeństwo potocznie nazywane konkordatowym wywołuje skutki zarówno wyznaniowe, jak i cywilne. Unieważnienie takiego małżeństwa czy też orzeczenie rozwodu przez polski sąd nie oznacza automatycznie, że ślub ten zostanie unieważniony w kościele. Dla kościoła cywilny rozwód nie będzie miał żadnej mocy wiążącej, a para nadal będzie uważana za małżonków. Sakrament małżeństwa w kościele może być rozwiązany lub uznany za nieważny jedynie w wyjątkowych sytuacjach.
Rozwiązanie małżeństwa może nastąpić jedynie przez dyspensę, jeśli istnieje ku temu słuszna przyczyna i tylko przez papieża. Musi być ono niedopełnione, ponieważ w przeciwnym wypadku jego rozwiązanie nie jest możliwe. Rozwiązuje się także małżeństwo zawarte przez osoby nie ochrzczone. Pismo z prośbą o łaskę dostarcza się do biskupa diecezjalnego. O wiele łatwiej doprowadzić jest do orzeczenia nieważności małżeństwa.
Stwierdzenie nieważności małżeństwa następuje przez sądy kościelne, które znajdują się w diecezjach. Z żądaniem takim mogą wystąpić oboje małżonkowie razem lub każde z nich osobno. Może to nastąpić z powodu wielu przyczyn - przeszkód zrywających, wad zgody małżeńskiej oraz wad formy kanonicznej. Pierwsza grupa powodów to najczęściej pokrewieństwo, różna wiara czy święcenia.
Małżeństwo może zostać rozwiązane także wskutek uprowadzenia i impotencji, co jednak nie jest równoznaczne z niepłodnością. Wśród wad zgody małżeńskiej są takie przyczyny jak niezdolność do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich z przyczyn natury psychicznej, symulacja częściowa – w tym wykluczenie wierności oraz potomstwa, przymus, bojaźń itp.
W trakcie sprawy przed sądem kościelnym bada się czy zawarte małżeństwo było ważne. Każda ze stron ma możliwość przedstawić swoje dowody i swoje racje. W przypadku, gdy osoba pozwana w procesie nie stawi się w sądzie kościelnym, nie wstrzymuje to samego procesu. Sąd w takim przypadku orzeka pod jej nieobecność. W toku procesu przeprowadza się także badania psychologiczne.