Nadgodziny nie muszą przypadać tuż po dniówce

Pracownik może podjąć pracę nadliczbową w kilka godzin po zakończeniu zadań zgodnie z rozkładem. Przerwa w wykonywaniu obowiązków nie będzie wliczana do czasu pracy.

Publikacja: 06.04.2022 17:11

Nadgodziny nie muszą przypadać tuż po dniówce

Foto: Adobe Stock

- Pracownik pracuje w stałym rozkładzie czasu pracy (9.00-17.00). W firmie pracę nadliczbową zleca przełożony, ale pracownicy mogą zgłosić potrzebę wykonywania nadgodzin, wskazując powód i czas planowanej pracy. Pracownik określił, że chciałby pracować dodatkowo w godz. 19.00-21.00, na co przełożony się zgodził. Teraz mamy wątpliwości, czy to było dopuszczalne. W jaki sposób należy przy tym traktować czas pomiędzy 17.00 a 19.00? – pyta czytelniczka.

Pozostało 87% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP