Czy powrót Jakuba T. pogorszy jego sytuację

Skazany na dożywocie Polak odsiadujący wyrok w kraju może się starać o przedterminowe zwolnienie dopiero po 25 latach. W Wielkiej Brytanii już po dziewięciu

Publikacja: 15.07.2008 09:27

Czy powrót Jakuba T. pogorszy jego sytuację

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

W ciągu najbliższych dni z Wielkiej Brytanii do Polski zostanie przewieziony Jakub T., aby tutaj odsiadywać wyrok za gwałt i pobicie 48-letniej Angielki.

Polski sąd będzie miał nie lada problem, by dostosować brytyjski wyrok do polskich realiów.

Rzecz w tym, że u nas nie ma kary dożywocia za gwałt, inne są też warunki wcześniejszego zwolnienia. Na Wyspach skazany na dożywocie może się ubiegać o warunkowe przedterminowe zwolnienie już po dziewięciu latach. W Polsce po 25.

Co zrobi z tymi rozbieżnościami sąd? Nie wiadomo. Zdania najwybitniejszych karnistów są podzielone.

W normalnych okolicznościach po przewiezieniu skazanego do kraju polski sąd zbiera się na posiedzeniu w trzyosobowym składzie i przekłada wyrok zagraniczny na polski. Jeden z przepisów kodeksu karnego (art. 114) przewiduje taką właśnie sytuację. Nasz krajowy sąd powinien według polskiego prawa zakwalifikować czyn oraz podlegającą wykonaniu karę. Podstawą określenia kary jest wyrok wydany przez obcy sąd, kara przewidziana za taki czyn w polskim prawie, okres rzeczywistego pozbawienia wolności za granicą. Różnice należy uwzględnić na korzyść skazanego.

– Kilka lat temu sporo było szwedzkich wyroków na polskich obywateli. Głównie za narkotyki – wspomina sędzia Marek Celej z Sądu Okręgowego w Warszawie. I dodaje, że przy ich przekładaniu na polskie warunki sądy bywały czasem łagodniejsze (w Szwecji groziły wówczas bardzo surowe kary za przestępczość narkotykową).

Czy Jakub T. będzie mógł zostać potraktowany łagodniej?

– Gdyby przyjąć, że przepis ten ma mieć zastosowanie w sprawie Jakuba T., to jego sytuacja w Polsce byłaby dużo lepsza niż w Wielkiej Brytanii. Ponieważ w Polsce za gwałt najsurowsza kara to 15 lat więzienia, a o wcześniejsze zwolnienie można się ubiegać po odbyciu połowy kary (czyli w jego przypadku po 7,5 roku), to o takie orzeczenie po przekształceniu można by wnioskować – uważa prof. Leszek Kubicki z Polskiej Akademii Nauk.

Innego zdania jest prof. Zbigniew Hołda z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Twierdzi, że ponieważ T. został wydany Wielkiej Brytanii na podstawie europejskiego nakazu aresztowania z zastrzeżeniem, że wyrok będzie odsiadywał w kraju, polski sąd jest związany wyrokiem angielskim co do kary. Czyli T. powinien być także u nas skazany na dożywocie.

– Jeśli przyjmiemy, że podstawą jest wyrok angielskiego sądu, to powinien on wiązać nasz krajowy także w sprawie orzeczonych w Wielkiej Brytanii warunków przedterminowego zwolnienia – uważa z kolei prof. Andrzej Zoll z UJ. I dodaje, że nie widzi możliwości mieszania wyroków (co do wymiaru kary – angielski, a wykonanie według polskich warunków).

– Polski sąd w tej sprawie jest związany wymiarem kary orzeczonej przez zagraniczny sąd – tłumaczy prokurator Anna Adamiak, dyrektor Biura Obrotu Prawnego z Zagranicą Ministerstwa Sprawiedliwości. – W sprawach, w których zastosowanie ma europejski nakaz aresztowania, obowiązuje zasada wzajemnego uznawania orzeczeń.

Kara dożywocia dla T. będzie jednak wykonywana na podstawie polskich przepisów. A to oznacza, że o wcześniejszym wyjściu na wolność będzie mógł myśleć dopiero po 25 latach.

- Przepisy o europejskim nakazie aresztowania obowiązują w Polsce od 1 maja 2004 r.

- Jest to w pełni autonomiczna decyzja organów sądowych.

- Sądy, wydając go, kierują się zasadą wzajemnego uznawania i zaufania.

- Wydanie obywatela polskiego jest możliwe, jeżeli poza Polską popełni on czyn, który według naszego prawa jest przestępstwem.

- Wykonanie nakazu jest możliwe tylko pod pewnymi warunkami:

– czyn, którego dotyczy, nie może być popełniony w Polsce ani na naszym statku czy w naszym samolocie,

– musi być przestępstwem według naszego prawa,

– ma nim być zarówno w czasie popełnienia, jak i w chwili wpłynięcia nakazu.

- W sprawach tych obowiązuje katalog 33 przestępstw.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.lukaszewicz@rp.pl

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów