Ponad 70 tys. wyroków więzienia jest dziś niewykonywanych, a 35 tys. skazanych przebywa na wolności, mimo że termin stawienia się w zakładzie karnym dawno minął.
Za kratami tłok
W polskich więzieniach przebywa dzisiaj 83 858 skazanych. Tymczasem mają one 83 486 miejsc.
– Zapełnienie na dziś wynosi 100,4 proc. – podaje Luiza Sałapa, rzeczniczka więziennictwa. Zapewnia jednak, że mimo braku miejsc każdy skazany, który stawi się w więzieniu, zostanie do niego przyjęty. Takich osób jest dziś ponad 35 tys. Więzienia się o nie nie upominają, bo dyrektorzy nie mają do tego prawa. Powinny tym się zająć sądy, ale te zaledwie w co dziesiątej sprawie wysyłają listy gończe.
Sytuacja byłaby jeszcze gorsza, gdyby sądy nie zawieszały ok. 60 proc. wszystkich wyroków (to najwięcej w Europie) i częściej wysyłały listy gończe za skazanymi, którzy nie stawili się w więzieniu. Są przypadki zawieszeń nawet kilkudziesięciu wyroków wydanych na tę samą osobę. Ponad 700 osób ma na koncie osiem zawieszonych wyroków, a tysiące po dwie, trzy kary.
60 proc. wyroków jest dziś zawieszanych przez sądy