W piątek Sejm głosował nad poprawką Senatu do procedury karnej. Zmiany sprawią, że na postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa bądź o jego umorzeniu będzie przysługiwać zażalenie pokrzywdzonemu, instytucji, np. samorządowej czy społecznej, oraz osobie, która złożyła zawiadomienie o przestępstwie. Tej ostatniej – wówczas, gdy w wyniku jej zawiadomienia wszczęto postępowanie karne lub odmówiono jego wszczęcia, a wskutek tego przestępstwa doszło do naruszenia jej praw. Na postanowienie o umorzeniu śledztwa zażalenie przysługuje również podejrzanemu. Wszystkim, którzy mają prawo do złożenia zażalenia, wolno też przejrzeć akta.
W praktyce zmiana poszerza krąg osób uprawnionych do zaskarżania decyzji prokuratora o odmowie wszczęcia lub umorzeniu postępowania.
W piątek Senat w poprawce doprecyzował, by ograniczyć tylko do wybranych przestępstw możliwość złożenia zażalenia na postanowienie o umorzeniu śledztwa przez osoby, których prawa naruszono.
Osoby zawiadamiające o przestępstwie miałyby takie uprawnienie m.in. w wypadku łapownictwa, płatnej protekcji, nadużycia władzy, fałszywych zeznań, tworzenia fałszywych dowodów, a także całej grupy przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów (np. fałszerstwa), przeciwko mieniu (np. kradzieży, rozboju lub przywłaszczenia) i przeciwko obrotowi gospodarczemu (np. prania brudnych pieniędzy).
Zbyt szeroko zakreślony krąg podmiotów uprawnionych mógłby stanowić pole do nadużyć tego środka zaskarżenia w przypadkach niezasadnych, a nowe obowiązki dla sądów i prokuratur mogłyby tylko wydłużyć procesy karne – uznali senatorowie, a posłowie przyznali im rację.