Reklama

Prawo karne: Trzeba odsłonić twarze przestępców

Anonimowość wzmaga agresję - mówi Wiesław Pływaczewski, profesor, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w rozmowie dla „Rzeczpospolitej”.

Publikacja: 14.11.2013 08:10

Nie milkną wypowiedzi o zajściach, do których doszło podczas obchodów Święta Niepodległości.  Jak to zwykle u nas bywa, sypią się propozycje zmian w prawie, w tym zaostrzenia kar dla chuliganów. Prezydent zapowiada, że wróci do pomysłu wprowadzenia zakazu zakrywania twarzy przez uczestników zgromadzeń. Czy na stadionach taki zakaz z ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych zdał egzamin?

Wiesław Pływaczewski:

W pewnym stopniu na pewno. Brak anonimowości obniża poziom agresji. Sprawca zaczyna kalkulować, bo liczy się z tym, że zostanie rozpoznany i ukarany.

Czy za zakrywanie twarzy podczas manifestacji powinny grozić wysokie grzywny?

Takie, które przemówią do wyobraźni potencjalnych sprawców. Myślę, że sprawdzić by się także mogła kara w postaci prac społecznych polegających np. na sprzątaniu parków i ulic przewidziana dla tych, których nie stać na zapłacenie wysokiej grzywny. Wszystko po to, by nie czuli się bezkarni.

Reklama
Reklama

O wprowadzeniu zakazu zakrywania twarzy myśleli już i prezydent, i parlament. Posłowie przestraszyli się jednak zarzutów ograniczenia praw i wolności, i z poprawki do ustawy o zgromadzeniach zrezygnowali.

Myślę, że czas do niej wrócić. Na taki ruch zdecydowały się kraje, w których demokracja stoi na bardzo wysokim poziomie, np. USA. Dla większej sprawy,  jaką jest bezpieczeństwo państwa, można zaryzykować ograniczenie pewnego obszaru wolności. Kiedy kolejny już raz słyszymy o podobnych zajściach, a może nawet ich bardziej agresywnej formie, łamią się nawet przeciwnicy wprowadzenia takiego  zakazu. I uważam, że słusznie.

Powoli, żeby nie powiedzieć: bardzo powoli, radzimy sobie z przestępczością stadionową. Burdy przeniosły się poza stadiony. Czy jest szansa, że i takie święta jak 11 Listopada nie będą kończyć się zadymą i wielkim wstydem?

Jako społeczeństwo ponosimy odpowiedzialność za to, co się dzieje, a więc za ostatnie wydarzenia. Żyjemy w trudnych czasach – kryzysu rodziny, szkoły, wyższych wartości. Musimy wyraźnie zademonstrować zerową tolerancję dla działań kryminalnych. Musimy zdobyć się na odwagę i odsłonić przestępców. Potrzebne są pogłębione badania kryminologiczne, którymi zajmą się nie politycy, ale eksperci.  Dopiero po właściwej ocenie zjawiska przyjdzie czas na działanie.

—rozmawiała Agata Łukaszewicz

Nie milkną wypowiedzi o zajściach, do których doszło podczas obchodów Święta Niepodległości.  Jak to zwykle u nas bywa, sypią się propozycje zmian w prawie, w tym zaostrzenia kar dla chuliganów. Prezydent zapowiada, że wróci do pomysłu wprowadzenia zakazu zakrywania twarzy przez uczestników zgromadzeń. Czy na stadionach taki zakaz z ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych zdał egzamin?

Wiesław Pływaczewski:

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Plan ministra Żurka na reaktywację KRS. Konstytucjonalista: nielegalne działanie
Nieruchomości
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok ws. zasiedzenia służebności przesyłu
Sądy i trybunały
Przewodnicząca KRS: Sędzia Ulman nie znalazł czasu, by osobiście pojawić się w KRS
Prawo w Polsce
Karol Nawrocki chce zmienić ustrój. Są nieoficjalne informacje o nowej konstytucji
Matura i egzamin ósmoklasisty
CKE podała terminy egzaminów w 2026 roku. Zmieni się też harmonogram ferii
Reklama
Reklama