Pijani kierowcy: Politycy prześcigają się w pomysłach na kary

PiS chce zaostrzenia kar ?dla nietrzeźwych kierowców ?i konfiskaty samochodów, ?SLD – nadzwyczajnego posiedzenia komisji sprawiedliwości, a premier zwołał naradę.

Publikacja: 02.01.2014 19:39

Tragedia w Kamieniu Pomorskim sprowokowała polityków do prześcigania się w pomysłach, co zrobić, by do takich zdarzeń nie dochodziło. Premier Donald Tusk zwołał naradę z udziałem ministra sprawiedliwości Marka Biernackiego i szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza. Sądząc jednak po komunikacie ze spotkania, żadnych konkretnych działań nie należy się spodziewać. Omówiono statystykę zatrzymań nietrzeźwych kierowców. Sienkiewicz jeszcze przed spotkaniem stwierdził, że problemem nie jest złe prawo, lecz społeczne przyzwolenie na siadanie za kierownicą po pijanemu oraz „zdumiewająco łagodne" orzeczenia sądów.

W pomysłach na zmiany w prawie, które miałyby polepszyć bezpieczeństwo na drogach, prześcigała się opozycja. PiS domaga się zaostrzenia kary za spowodowanie pod wpływem alkoholu wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Dziś można trafić za to do więzienia maksymalnie na 15 lat. PiS chce, by sądy mogły orzekać nawet 20 lat więzienia, a także konfiskatę samochodu, który był narzędziem zbrodni.

Solidarna Polska dorzuciła do tego 30-dniowy areszt dla pijanych kierowców i publikowanie ich wizerunku. Z kolei SLD zamiast konfiskaty samochodu proponuje wysoką grzywnę odzwierciedlającą wartość samochodu, obowiązkowe alkomaty w samochodach, przymusowe leczenie kierowców prowadzących po alkoholu, odpowiedzialność pasażerów, a także wprowadzenie do szkół ponadgimnazjalnych przedmiotu „wychowanie

komunikacyjne".

40 proc.

kierowców, którym zabrano prawo jazdy, wciąż prowadzi auto

Sędzia Andrzej Rzepliński, kierownik katedry kryminologii i polityki kryminalnej Uniwersytetu Warszawskiego, uważa jednak, że żaden z tych pomysłów nie uchroni użytkowników dróg przed takimi zdarzeniami jak w Kamieniu Pomorskim.

– Publikowanie wizerunku nie ma większego sensu poza chwilowym zaspokojeniem ciekawości społeczeństwa – mówi sędzia Rzepliński. I dodaje, że nie widzi w tym walorów prewencyjnych. – Kara do 15 lat więzienia za wypadek po pijanemu jest wystarczająco wysoka – twierdzi.

Jego zdaniem jedynym sposobem na ograniczenie takich przypadków jest nieuchronność kary i bezwzględne egzekwowanie innych orzeczeń, np. dożywotniego zakazu prowadzenia auta.

– Przypuszczam, że w tej sprawie kara będzie surowa, a jeżeli sprawca wypadku już po wyjściu z więzienia byłby konsekwentnie do końca życia ścigany i karany za prowadzenie samochodu w Polsce i całej Unii Europejskiej, byłaby to przestroga dla innych kierowców – mówi sędzia. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, zwraca uwagę, że politycy przed wyborami chętniej opowiadają o zaostrzeniu kar.

– Im bliżej kampanii, tym więcej szeryfów – kpi politolog. I dodaje, że wszyscy pamiętamy, jaka afera wybuchła, gdy minister transportu Sławomir Nowak ogłosił program stawiania nowych fotoradarów, co było przecież słuszne.

Według Chwedoruka dolegliwe sankcje materialne skutecznie odstraszałyby ludzi od prowadzenia samochodu po pijanemu.

– Gdyby Donald Tusk był konsekwentny, to tak jak kiedyś zwalczał hazard, dopalacze, kibiców czy pedofilów, tak teraz wyznaczyłby pijanych kierowców na wroga publicznego numer jeden – mówi Chwedoruk. – Nie sądzę jednak, aby do tego doszło. Lobby samochodowe jest bardzo silne, a więc przed wyborami nie będzie chętnych do uchwalania przepisów, które wymuszałyby większą kulturę na drogach.

Tragedia w Kamieniu Pomorskim sprowokowała polityków do prześcigania się w pomysłach, co zrobić, by do takich zdarzeń nie dochodziło. Premier Donald Tusk zwołał naradę z udziałem ministra sprawiedliwości Marka Biernackiego i szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza. Sądząc jednak po komunikacie ze spotkania, żadnych konkretnych działań nie należy się spodziewać. Omówiono statystykę zatrzymań nietrzeźwych kierowców. Sienkiewicz jeszcze przed spotkaniem stwierdził, że problemem nie jest złe prawo, lecz społeczne przyzwolenie na siadanie za kierownicą po pijanemu oraz „zdumiewająco łagodne" orzeczenia sądów.

Pozostało 82% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów